- Miles dostał piętnastominutowe oklaski na stojąco i zdecydował się na pierwszy w życiu bis - wyjaśniał Marek Karewicz. - Zakaz fotografowania dotyczył tylko koncertu, nie bisu. Wyciągnąłem więc aparat i zrobiłem kilka spośród swoich najlepszych zdjęć - opowiadał legendarny fotograf nie tylko polskiego jazzu. Jedno ze zdjęć tak spodobało się samemu Davisowi, że zdecydował się umieścić jego wielką reprodukcję na wieżowcu w Nowym Jorku. Marek Karewicz zdradził, że przyniosło mu to pieniądze, za które mógł przeżyć w Polsce cały rok.

Ale to nie Miles Davis jest jego zdaniem najwybitniejszym trębaczem w historii jazzu. Dla prawdziwego mistrza tego instrumentu zrezygnował on nawet z upojnej nocy z przepiękną Czeszką...

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński
Gość: Marek Karewicz (fotograf)
Data emisji: 27.04-1.05.2015
Godzina emisji: 11.45

mm/bch

W 1945 r. Andrzej Mularczyk pojechał do domu swojego stryja, świeżo osiedlonego na tzw. ziemiach odzyskanych. 15-letni chłopiec miał spędzić tam dwa dni, a został na trzy tygodnie, słuchając "pięknej narracji, barwnej i pełnej niuansów komediowo-dramatycznych".

W przedwojennym życiorysie stryja zmieściło się małżeństwo z powodu dwóch koni, kłótnia z teściem właśnie o nie, wyjazd do Argentyny, powrót na Kresy dopiero po śmierci teścia, wreszcie kupno wymarzonego hektara ziemi. – Przyszedł jednak czas, że wojny go z tej ziemi wygnały. Przeniósł się na ziemie zachodnie. I tu się zaczęli "Sami swoi" – mówił Andrzej Mularczyk.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Przygotowała: Joanna Szwedowska

Gość: Andrzej Mularczyk (autor literatury faktu, scenariuszy filmowych oraz słuchowisk)

Data emisji: 8-12.06.2015

Godzina emisji: 11.45

mc/mg