Gdynia - Tel Awiw. Zestawienie tylko na pierwszy rzut oka nieoczywiste

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2019 15:29
- Jak już się ogląda tę wystawę, to widać podobieństwa gołym okiem i myśli się: no przecież to wiadomo. Sam pomysł wiąże się jeszcze ogólnie z naszą strategią wystawienniczą. Tak jak w całej naszej działalności, chcemy pokazać, że żydowska historia to też kultura, sztuka, tematy trudne, ale też prostsze, i że to wszystko jest bardzo uniwersalne i związane z historią Polski - mówiła o wystawie "Gdynia-Tel Awiw" Joanna Fikus z Muzeum POLIN.
Audio
  • O wystawie "Gdynia-Tel Awiw" w Muzeum POLIN (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Plakat promujący wystawę
Plakat promujący wystawęFoto: mat. prasowe

Największą i najciekawszą realizacją narodowych marzeń i aspiracji są miasta. W Muzeum POLIN można oglądać wystawę opowiadającą równolegle historię Gdyni i Tel Awiwu.

Choć dzieli je blisko 3000 kilometrów, oba miasta powstały niemal w tym samym czasie, w pierwszych dekadach XX wieku, jako porty i eleganckie kurorty. Powstały z marzeń a modernistyczna architektura nadała im kształt. W audycji po wystawie oprowadzała nas Joanna Fikus - kierownik działu wystaw Muzeum POLIN, a o swoim widzeniu Gdyni i Tel Awiwu opowiadali: Maria Kiesner – malarka oraz Wojciech Wilczyk – fotograf, których prace można na wystawie oglądać.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki 

Przygotowała: Aleksandra Łapkiewicz

Data emisji: 2.10.2019

Godzina emisji: 15.00

pg/mko

Czytaj także

"W łużyckiej izbie" i "Trójnogi pies" w muzeum w Zgorzelcu

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2018 13:56
 - Tradycyjna izba zwykle była tak usytuowana, aby przez większość dnia wpadało do niej słońce. Wiązało się to z położeniem domu, którego budowę rozpoczynano od zorientowania go względem kierunków świata – mówił w Dwójce Piotr Arcimowicz.
rozwiń zwiń