Łukasz Adamski: coraz więcej Oscarów trafia do czarnoskórych filmowców

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2020 19:01
- Filmowcy w Stanach Zjednoczonych rozliczają się z rasizmem. Robią to mądrzej, głupiej, ale to kino jest i będzie tym nasączone. Ten podział nigdy się nie skończy, bo jeśli kraj jest zbudowany na grzechu, to ten grzech zawsze będzie wybijał - mówił w Dwójce krytyk filmowy i publicysta.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Krakenimages.com/Shutterstock

Posłuchaj
24:37 _PR2_AAC 2020_06_18-17-33-35.mp3 Łukasz Adamski o sposobie ukazywania napięć między białymi i ciemnoskórymi obywatelami USA w kinie amerykańskim (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

Od jakiegoś czasu cały świat obserwuje wydarzenia na ulicach amerykańskich miast, zastanawiając się, jakie były przyczyny tego, że zabójstwo Georga Floyda stało się iskrą, która doprowadziła do tak gwałtownych wydarzeń. Zdaniem Łukasza Adamskiego, wybuchu zamieszek można było się spodziewać.

- Jeżeli na to, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych od lat, czyli rasowe podziały, nałożymy kryzys finansowy, który nadejdzie, to mamy dwa problemy. Mamy nie tylko rasizm, ale też klasizm. I za chwilę pewnie do tej wojny klasowej dojdziemy. Stany Zjednoczone to naprawdę wspaniały kraj, natomiast nie możemy zaprzeczyć, że powstał na grzechu, jakim był rasizm. Rasizm, segregacja rasowa, a następnie wszystkie inne podziały będą rzutować na politykę, kulturę i społeczeństwo.

Zaczęła od "Wróżki w kapuście". Kim była pierwsza reżyserka filmowa? >>>

Jak podkreślił krytyk filmowy, w ostatnich latach amerykańscy filmowcy bardzo często rozliczają się z przeszłością i powracają do tematu napięć na tle rasowym. Łukasz Adamski wymienił m.in. film "Moonlight" Barry'ego Jenkinsa, który dostał Oscara za najlepszy film roku czy "Czarne bractwo" Spike'a Lee nagrodzony Oscarem za scenariusz. 

- Spike'owi Lee od dawna się Oscar należał, bo to jest ojciec chrzestny czarnego kina amerykańskiego. On pierwszy od końca lat 80. rozwijał wątki rasowe. Również Quentin Tarantino zrobił film "Django unchained", w którym stworzył postać wyjętą ze spaghetti westernów od Sergio Corbucciego z lat 60. i jego rękoma, przy muzyce Tupaca, co też jest znamienne, po prostu rozstrzelał wszystkich białych.

Gość audycji mówił m.in. również o tym, czy filmy poruszające tematy rasizmu prowadzą do przełomu, czy jednak zaogniają konflikty.

"Smak Pho". Film o wietnamskiej społeczności Warszawy >>>

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadził: Michał Szułdrzyński

Gość: Łukasz Adamski (krytyk filmowy, publicysta)

Data emisji: 18.06.2020

Godzina emisji: 17.30


Czytaj także

Artur Wróblewski: wirus rasizmu jest chorobą zakaźną

Ostatnia aktualizacja: 03.06.2020 12:26
- Rasizm nie jest do końca wyleczony w Stanach Zjednoczonych. Społeczeństwo stworzyło pewne ramy prawne, żeby zabezpieczyć ludzi przed uprzedzeniami rasowymi i etnicznymi, ale problem pozostał - mówił w Dwójce amerykanista i politolog z Uczelni Łazarskiego.
rozwiń zwiń