Turcja kontra USA. Rosyjska kość niezgody w NATO

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2019 07:55
- Turecka armia pod względem ilościowym jest w NATO, tuż po Amerykanach, armią numer dwa. Ankara tłumaczy, że skoro USA nie chciały jej sprzedać systemu Patriot ze względów politycznych, nie było innego wyjścia, niż kupienie systemu rakietowego od Rosji i zgodzenie się na wynikające z tego konsekwencje – mówila w Dwójce dr Agnieszka Bryc.
Audio
  • Groźba konfliktu między dwoma członkami NATO (Puls świata/Dwójka)
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: PAP/EPA/ERDEM SAHIN

Do Turcji dotarły pierwsze elementy rosyjskiego rakietowego systemu obrony. S-400 to najbardziej zaawansowany technologicznie rosyjski przeciwlotniczy system rakietowy zdolny do zwalczania wszystkich rodzajów ataku powietrznego z wyjątkiem międzykontynentalnych pocisków balistycznych. - To najsilniejszy system obrony przeciwko tym, którzy chcieliby nas zaatakować – powiedział prezydent Recep Erdogan, który jest zachwycony najnowszym zakupem dla tureckiej armii.

Jego entuzjazmu nie podzielają Amerykanie i grożą Turcji sankcjami, jeśli ta zainstaluje system. Szykuje się poważny konflikt między dwoma członkami NATO. Stany Zjednoczone formalnie już rozpoczęły proces wykluczania Turcji z programu F-35, gdyż rosyjska platforma będzie według nich zagrożeniem dla amerykańskich myśliwców. Ankara uczestniczy w ich produkcji i chce je kupić, ale Amerykanie twierdzą, że zainstalowane w rosyjskiej broni radary "nauczą się" dostrzegać i śledzić samoloty, których niewykrywalność przestanie być wtedy atutem.

Czy są jakieś szanse na uniknięcie konfliktu w łonie NATO? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadził: Dariusz Rosiak

Gość: dr Agnieszka Bryc (UMK w Toruniu)

Data emisji: 17.07.2019

Godzina emisji: 16.45

mko/am

Czytaj także

Turcja zwróci się do "kogoś innego", jeśli USA nie sprzedadzą jej myśliwców

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2018 13:26
Jeśli Stany Zjednoczone nie zdecydują się sprzedać samolotów F-35 firmy Lockheed Martin, Turcja poszuka ich w innym miejscu. Tak wynika z wypowiedzi szefa tureckiej dyplomacji Mevluta Cavusoglu. Tureckie media sugerują, że chodzi o Rosję.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Świat w powiększeniu". Turcja kupiła rosyjskie systemy rakietowe

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2019 23:50
- Prezydent Turcji starający utrzymać się przy władzy, chce pokazać, że Turcja jest mocarstwem. Realizuje zatem własne decyzje, zwraca się po części do Rosji, dyskutuje ze Stanami Zjednoczonymi, gra na dwie strony – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Zbigniew Lewicki – amerykanista (UKSW), komentując zakup przez Turcję rosyjskich rakiet S-400.
rozwiń zwiń