Marek Walczewski – na scenie, przed mikrofonem

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2014 10:14
Wybitnego aktora, związanego wiele lat z Teatrem Polskiego Radia, wspominać w Dwójce będą Iwona Malinowska i Joanna Godlewska.
Marek Walczewski  na scenie, przed mikrofonem
Foto: Glow Images/East News

26 maja minęła 5 rocznica śmierci Marka Walczewskiego – aktora teatru, filmu, radia i telewizji. Koledzy mówili o nim, że "tworzy postaci swoich bohaterów, zagłębiając się mocno w ich psychikę". Spalał się niemal w każdej roli, ocierając się chwilami o granice szaleństwa – to była specyfika jego aktorstwa.
Był aktorem o wielkiej skali możliwości: od ról komediowych do dramatycznych. Od początku jego kariery, związanej z Krakowem, wybitni reżyserzy obsadzali go w wielkich rolach: Bohdan Korzeniewski jako tytułowego Don Juana w sztuce Moliera i jako Gustawa-Konrada w "Dziadach"; Konrad Swinarski jako hrabiego Henryka w "Nie-boskiej komedii"; Jerzy Jarocki powierzył mu role Beniego-Krzyka w "Zmierzchu" Babla, Wierszynina w "Trzech siostrach" Czechowa, syna w "Matce" Stanisława Ignacego Witkiewicza.
W 1972 roku aktor przeniósł się do Warszawy, rozpoczął wówczas współpracę z Teatrem Polskiego Radia, choć próbował przed mikrofonem jeszcze w Krakowie. Po przejściu do Warszawy zagrał Walczewski główną rolę w "Bloomusalem" wg Joyce'a w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego, jednego z najważniejszych w jego biografii reżyserów. Siłę komiczną pokazał Walczewski w "Operze za trzy grosze" Brechta, a dramatyczną – jako ojciec w "Pułapce" Tadeusza Różewicza, także w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego. Ale grał również u innych reżyserów: Macieja Prusa, Witolda Zatorskiego, a w Teatrze Telewizji – u Jerzego Gruzy.
Na scenie grywał zwykle role pierwszoplanowe, w filmie różnie bywało. Na pewno dał się zapamiętać jako naczelnik więzienia w "Vabank2". W teatrze radiowym natomiast stworzył kilkanaście wielkich kreacji.
W audycji usłyszą Państwo fragmenty słuchowisk: "Wyznanie" Małgorzaty Holender-Rutkowskiej, "Trybunał" Ireneusza Iredyńskiego, "Janulka, córka Fizdejki" Stanisława Ignacego Witkiewicza i "Ślub" Witolda Gombrowicza.
Zapraszają Iwona Malinowska i Joanna Godlewska.
30 maja (piątek), godz. 22.00-22.30
jp/mc

Zobacz więcej na temat: aktorzy FILM TEATR
Czytaj także

Wspomnienie o Marku Walczewskim. Wycisnął swój umysł do końca

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2014 10:00
- Taka wrażliwość, to się musiało źle skończyć. Na Alzheimera zazwyczaj zapadają ludzie bardzo inteligentni, pracujący swoją wyobraźnią, dający z siebie wszystko - mówiła aktorka Małgorzata Niemirska, która w Dwójce wspominała swojego męża, Marka Walczewskiego.
rozwiń zwiń