"Pelikan", który przechytrzył Giedroycia

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2017 11:26
- Gdyby Jerzy Giedroyc wiedział, że to teksty Zbigniewa Florczaka, to prawdopodobnie nie opublikowałby ich, tylko wyrzucił do kosza - mówił o publicyście paryskiej "Kultury" prof. Andrzej Romanowski.
Audio
  • Fragmenty audycji o Zbigniewie Florczaku (Opowieści po zmroku/Dwójka)
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: slonme/Shutterstock.com

Zbigniew Florczak tuż po wojnie nawiązał współpracę z legendarnym emigracyjnym pismem dzięki Gustawowi Herlingowi-Grudzińskiemu. Publicysta zwrócił na siebie uwagę krytycznym artykułem o przywódcach Powstania Warszawskiego. Po roku pisania do "Kultury" postanowił wrócić do rządzonej przez komunistów Polski. - Z punktu widzenia emigrantów dyskwalifikujące było to, że zaczął publikować w prasie reżimowej, i że szczypał emigrację w swoich artykułach - zauważał prof. Andrzej Romanowski.

Przełomem w życiu Zbigniewa Florczaka okazały się wydarzenia roku 1968 i zdjęcie z afisza "Dziadów" Kazimierza Dejmka. Wtedy postanowił wrócić na łamy "Kultury" i pisać do niej z kraju. - Żeby nie narazić się na odrzucenie przez środowiska emigracyjne, Florczak wpadł na pomysł publikowania pod pseudonimem "Pelikan". Jego szmuglowane przez granicę teksty zbieżne były z ideą Giedroycia, że emigracja trzyma rękę na pulsie wydarzeń krajowych.

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadzi: Małgorzata Szymankiewicz i Ewa Stocka-Kalinowska

Goście: prof. Andrzej Romanowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktor naczelny Polskiego Słownika Biograficznego

Data emisji: 30.01.2017

Godzina emisji: 21.30

bch/mc

Czytaj także

Posłuchaj opowiadań Herlinga-Grudzińskiego

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2017 20:00
Wybór krótkich próz jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy emigracyjnych w Dwójkowym cyklu "Książka do słuchania" zaprezentował Adam Ferency.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wyrazić rozpacz". Opowiadania Herlinga-Grudzińskiego

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2017 12:54
- Najgłębszym nurtem twórczości Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jest pytanie o los człowieka, o człowieczeństwo i jego granice - podkreślał prof. Włodzimierz Bolecki, wskazując na ten wciąż mało znany aspekt dorobku słynnego pisarza.
rozwiń zwiń