Kościukiewicz: zacząłem w dobrym dla kina momencie

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2013 19:31
– Był potrzebny aktor, który będzie związany z kinem ideologicznie i mitologicznie. Okazało się, że jest kilku kandydatów – opowiadał w audycji "W Dwójce raźniej" Mateusz Kościukiewicz.
Audio
  • Spotkanie z Mateuszem Kościukiewiczem (W Dwójce raźniej)
Mateusz Kościukiewicz w studiu Dwójki
Mateusz Kościukiewicz w studiu DwójkiFoto: Grzegorz Śledź/PR2

Mateusz Kościukiewicz swoją karierę aktorską zaczął od mocnego uderzenia. W 2010 roku został laureatem Nagrody im. Zbigniewa Cybulskiego, przyznawanej najzdolniejszym młodym aktorom. W rozmowie z Magdaleną Juszczyk wyznał, że choć bardzo ułatwiła mu start, to nie przywiązuje dużej uwagi do podobnych zaszczytów. Młody aktor miał okazję się do nich przyzwyczaić.

Pierwszy raz poważnie doceniony został w obrazie "Wszystko co kocham", po którym ogłoszono go Odkryciem roku 2010. Rok po premierze tego filmu zdobył nagrodę na festiwalu w Karlovych Varach za najlepszą rolę męską w dziele Pawła Sali "Matka Teresa od kotów".

W audycji "W Dwójce raźniej" Kościukiewicz przyznał, że nie rozpamiętuje skończonych filmów: – Po zakończeniu zdjęć cieszę się, że mam to za sobą. W tej pracy dziwne jest to, że nigdy nie wiesz na kogo trafisz, bo przy filmie pracuje około stu osób. Aktorzy są w grupie "specjalnego ryzyka", która w pionie artystycznym jest otoczona "opieką" reżysera, operatora i ludzi z produkcji. Stworzyć zespół podążający w jednym kierunku jest bardzo trudno – podkreślał gość Dwójki.

W rozmowie z Magdaleną Juszczyk aktor powiedział, że ma opinię osoby trudnej we współpracy, dlatego decydują się na niego reżyserzy, którz są do niego przekoni w stu procentach. Wtedy lody szybko zostają przełamane.

Bohater piątkowego spotkania mówił też o sytuacji polskiego filmu, gdy rozpoczynał z nim swoją przygodę. – Moją karierę aktorską rozpocząłem w momencie, kiedy polskie kino odżyło. Był potrzebny aktor, który będzie z nim związany ideologicznie i mitologicznie. Okazało się, że tych aktorów jest już kilku. Wśród nich mogę wymienić Dawida Ogrodnika, Kubę Gierszała, Tomka Szuberta, czy Marcina Kowalczyka. Jest w Polsce cała plejada młodych aktorów i nie jestem w tym przypadku zjawiskiem jednostkowym. Po prostu przez zbieg różnych okoliczności byłem pierwszy – opowiedział Mateusz Kościukiewicz.

Audycję przygotowała Magdalena Juszczyk.

Zobacz więcej na temat: aktorzy FILM TEATR
Czytaj także

Jerzy Wójcik: nie wiedziałem, że robię wielkie kino

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2013 19:00
- Pracowałem na planie tak jak stolarz przy składaniu mebli. Potem dopiero się okazywało, że nasz film został uznany za arcydzieło - mówił w Dwójce Jerzy Wójcik, wybitny operator, który współtworzył takie obrazy jak "Popiół i diament" czy "Matka Joanna od Aniołów".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Maciej Sikała. Wyznania milczącego saksofonisty

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2013 19:00
- Nie należę do ludzi rozmownych. Wolę się wyrażać przez grę na saksofonie - mówił w Dwójce saksofonista i kompozytor, członek legendarnego zespołu Miłość, o którym świetny dokument zrobił niedawno Filip Dzierżawski.
rozwiń zwiń