Pekin 2022: Katarzyna Bachleda-Curuś wierzy w swoich następców. "Jeśli zdrowie dopisze, powinno być dobrze"

2022-01-26, 13:32

Pekin 2022: Katarzyna Bachleda-Curuś wierzy w swoich następców. "Jeśli zdrowie dopisze, powinno być dobrze"
Katarzyna Bachleda-Curuś brała udział w pięciu igrzyskach olimpijskich . Foto: PAP/Grzegorz Momot

Była panczenistka Katarzyna Bachleda-Curuś, dwukrotna medalistka olimpijska, ma nadzieję na dobry występ swoich następczyń i następców w Pekinie. O szansach Natalii Maliszewskiej, zbyt dużych oczekiwaniach, które podcinają skrzydła sportowcom, i polskich nadziejach opowiedziała Tomaszowi Kowalczykowi. - Mamy mocną i wyrównaną reprezentację - uznała. 

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Beijing 2022. W Pekinie będą nasi sprawozdawcy, których relacji będzie można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Katarzyna Bachleda-Curuś ma za sobą starty aż na pięciu igrzyskach olimpijskich. W Vancouver w 2010 roku sięgnęła po brązowy medal w biegu drużynowym. Cztery lata później w Soczi w tej samej konkurencji została wicemistrzynią olimpijską. 

Podczas igrzysk w Pekinie polscy kibice mogą liczyć na dobre wyniki kolejnego pokolenia panczenistów. 

- Życzę im spokoju. Są bardzo mocni w tym roku, szczególnie grupa sprinterów. Jeśli zdrowie im dopisze i nie będzie problemów z procedurami covidowymi, powinno być dobrze - oceniła Bachleda-Curuś. 

Nie przesadzić z oczekiwaniami 

Utytułowana panczenistka przestrzegła jednak przed nakładaniem na polskich sportowców zbyt wielkich oczekiwań. 

- Najgorsze, co można zrobić, to założyć im przed startem medal na szyję. On nie doda im siły, a przyciągnie do ziemi. Spokój ich uratuje - przyznała Katarzyna Bachleda-Curuś. 

Zdaniem dwukrotnej medalistki olimpijskiej, Biało-Czerwoni mogą powalczyć o olimpijskie krążki nie tylko w łyżwiarstwie szybkim. 

- Naprawdę mamy w tym roku mocną i wyrównaną reprezentację. Chyba nigdy nie mieliśmy tak mocnych zawodników w każdej dyscyplinie - oceniła Bachleda-Curuś. - Wydaje mi się, że to mogą być igrzyska, które przyniosą nam najwięcej miejsc punktowanych w historii - dodała. 

Była panczenistka, która zakończyła karierę po igrzyskach w Pjongczangu w 2018 roku, nie tęskni za olimpijską rywalizacją. 

- Cztery lata po zakończeniu kariery jestem na takim etapie, że z ogromną radością będę kibicować. Trzymam mocno kciuki i nie kalkuluję na ile mogłabym pojechać - zapewniła. 

Maliszewska faworytką?

Jako jedna z faworytek do medali wskazywana jest specjalizująca się w short tracku Natalia Maliszewska, która świetnie spisuje się zwłaszcza w rywalizacji na 500 metrów. 

- Głęboko wierzę w medal Natalii. Wiem, że to zawodniczka, która ma bardzo dobrze poukładane w głowie. To jej siła - zakończyła Katarzyna Bachleda-Curuś. 


Posłuchaj

Katarzyna Bachleda-Curuś powiedziała Tomaszowi Kowalczykowi o swoich oczekiwaniach przed igrzyskami olimpijskimi (IAR) 2:25
+
Dodaj do playlisty

 

Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie rozpoczną się 4 lutego i potrwają do 20 lutego. Polskę reprezentować będzie 57 sportowców w dziesięciu dyscyplinach. 

Czytaj także: 

Polskie Radio, Patron Medialny Polskiego Komitetu Olimpijskiego Polskie Radio, Patron Medialny Polskiego Komitetu Olimpijskiego

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej