Ekstraklasa: Stal - Jagiellonia. Emocje do ostatniego gwizdka na początek kolejki

2022-03-04, 19:56

Ekstraklasa: Stal - Jagiellonia. Emocje do ostatniego gwizdka na początek kolejki
Piłkarz Stali Maciej Domański (z prawej) oraz strzelec jedynej bramki dla Jagiellonii Miłosz Matysik podczas pierwszego meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy . Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Piłkarze PGE FKS Stali Mielec zremisowali u siebie z Jagiellonią Białystok 1:1 (0:0) w pierwszym meczu 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze wyrównującego gola zdobyli w 90. minucie spotkania. 

  • Mecz rozpoczął się od kilku groźnych okazji z obu stron, jednak potem tempo gry spadło
  • Dopiero po przerwie kibice w Mielcu zobaczyli bramki 
  • Długo wydawało się, że Jagiellonia sięgnie po trzy punkty, jednak starania Stali o wyrównanie przyniosły w końcu efekt 
  • Wyrównujące trafienie to dzieło Konrada Wrzesińskiego, który niedawno występował w Jagiellonii 

Mecz w Mielcu stał pod znakiem solidarności z Ukrainą w momencie rosyjskiej inwazji na ten kraj. Nie tylko piłkarze wyrazili swoją solidarność z naszym sąsiadem. Kibice Stali zaprezentowali kartoniadę w niebiesko-żółtych barwach, takich samych jak flaga Ukrainy.

Najciekawiej na początku meczu

Na boisku, mimo padającego śniegu, sporo działo się od początku spotkania. Już w pierwszej minucie Jagiellonia mogła zdobyć bramkę. Lewą stroną przedarł się Bojan Nastić, który dośrodkował w pole karne. Do pozycji strzeleckiej doszedł Filip Piszczek, jednak napastnik główkował niecelnie. 

Stal odpowiedziała bardzo szybko, bo w szóstej minucie. Maciej Domański uderzył z ostrego kąta, jednak Zlatan Alomerović zdołał odbić piłkę nogą. Minutę później Domański dośrodkował z rzutu rożnego, a minimalnie niecelnie strzelał Mateusz Matras. 

Goście o krok od trafienia byli natomiast w dziewiątej minucie. Golkiper Stali Rafał Strączek naprawił jednak własny błąd. Najpierw stracił piłkę tuż przed bramką, gdy naciskał go Przemysław Mystkowski. Po chwili jednak obronił strzał Martina Pospisila.

Jak się okazało, przez pierwsze 10 minut na murawie działo się więcej niż przez pozostały czas pierwszej połowy meczu. 

Niespodziewanie jedyną naprawdę groźną sytuację stworzyli sobie białostoczanie w końcówce tej części gry. Z prawej strony dośrodkowywał Tomas Prikryl, a wrzutka niespodziewanie zamieniła się w "centrostrzał". Strączek sprawiał wrażenie zdekoncentrowanego, jednak piłka wylądowała na poprzeczce mieleckiej bramki. 

Gol tuż po przerwie 

Na otwarcie wyniku podopieczni Piotra Nowaka musieli poczekać do 48. minuty. Z rzutu wolnego dośrodkował Nastić, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Miłosz Matysik. Niespełna 18-letni stoper Jagiellonii wygrał pojedynek z Mateuszem Żyro i pewnym strzałem głową wyprowadził drużynę na prowadzenie.

Stal ruszyła do ataków po stracie gola. W 52. minucie mielczanie przeprowadzili składną akcję, lecz zakończoną minimalnie niecelnym strzałem Marcina Flisa.

Podopieczni Adama Majewskiego dążyli do wyrównania, ale brakowało im nieco konkretów. Co więcej, w 68. minucie mogli stracić kolejnego gola.

Mocno zza pola karnego kopnął bowiem Martin Pospisil, jednak piłka minęła słupek bramki Stali. Dwie minuty później dobrą okazję zmarnował Mystkowski, który skiksował w polu karnym po dograniu Tarasa Romanczuka. 

W 76. minucie wynik podwyższyć mógł nowy nabytek Jagiellonii Narek Grigorjan. Debiutujący w Ekstraklasie Ormianin groźnie uderzył z około dziesięciu metrów, lecz minimalnie się pomylił.

Wyszarpali remis 

Gospodarze też mieli okazje bramkowe. W 85. minucie na bezpośredni strzał z rzutu wolnego zdecydował się Dawid Kort, który jednak trafił w poprzeczkę. Trzy minuty później ten sam zawodnik uderzył z dystansu, lecz Alomerović bez problemu złapał piłkę. 

Gdy wydawało się, że goście zabiorą ze sobą do Białegostoku trzy punkty, w 90. minucie Stal wyrównała! Dominik Steczyk wygrał w polu karnym walkę w powietrzu z Michałem Pazdanem. Piłka trafiła do Matrasa, który wyłożył ją do Konrada Wrzesińskiego. Były piłkarz Jagiellonii skarcił swoją byłą drużyną i pewnym strzałem wyrównał stan meczu!

Sędzia Jarosław Przybył doliczył do drugiej połowy cztery minuty. Wynik jednak nie uległ zmianie i drużyny podzieliły się punktami. 

PGE FKS Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Miłosz Matysik (48-głową), 1:1 Konrad Wrzesiński (89).

Żółta kartka - PGE FKS Stal Mielec: Marcin Flis. Jagiellonia Białystok: Fedor Cernych, Przemysław Mystkowski, Miłosz Matysik, Bojan Nastić.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 3 109. 

PGE FKS Stal Mielec: Rafał Strączek - Arkadiusz Kasperkiewicz (81. Dawid Kort), Mateusz Matras, Marcin Flis - Mateusz Żyro, Maciej Urbańczyk (72. Wiktor Kłos), Grzegorz Tomasiewicz, Krystian Getinger - Maksymilian Sitek (87. Bożidar Czorbadżijski), Dominik Steczyk, Maciej Domański (72. Konrad Wrzesiński).

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Miłosz Matysik, Michał Pazdan, Bojan Nastić - Tomas Prikryl, Oliwier Wojciechowski (87. Michał Nalepa I), Martin Pospisil (68. Bartłomiej Wdowik), Taras Romanczuk, Fedor Cernych (73. Narek Grigorjan) - Przemysław Mystkowski (86. Kacper Tabiś), Filip Piszczek (73. Andrzej Trubeha).

Czytaj także:

/empe

Polecane

Wróć do strony głównej