Artur Beterbijew wciąż niepokonany. Rosjanin obronił tytuł mistrza

2021-12-18, 11:50

Artur Beterbijew wciąż niepokonany. Rosjanin obronił tytuł mistrza
Artur Beterbijew w starciu z Marcusem Brownem. Foto: Printscreen z Twitter

Rosyjski bokser Artur Beterbijew (17-0, 17 KO) obronił pasy mistrza świata organizacji IBF i WBC w wadze półciężkiej. W Montrealu znokautował w dziewiątej rundzie Amerykanina Marcusa Browne'a (24-2, 16 KO).

Jak podkreślają północnoamerykańskie media, Beterbijew jest teraz jedynym czempionem największych organizacji mającym na koncie wszystkie zwycięstwa przed czasem.

Piątkowa walka była jedną z jego trudniejszych, Brown okazał się wymagającym rywalem. Dodatkowo w czwartej rundzie doszło do przypadkowego zderzenia głowami i na czole Beterbijewa pojawiło się głębokie rozcięcie. Było ryzyko przedwczesnego zakończenia pojedynku, ale ostatecznie lekarz nie zdecydował się na takie rozwiązanie. Do samego końca jednak walka wyglądała dramatycznie, a obaj pięściarze toczyli swój bój we krwi Beterbijewa.

Podrażniony faworyt poczuł się zagrożony i od tego momentu wyraźnie wziął się do roboty, spychając Browne'a do defensywy, często skracając dystans i uderzając potężnymi ciosami na korpus.

W siódmej rundzie zdecydowane ataki Beterbijewa poskutkowały nokdaunem po potężnym prawym prostym.

W dziewiątej Amerykanin miał już wyraźne problemy, a Rosjanin wykorzystał to, zepchnął swojego rywala pod liny. Po serii ciosów Browne osunął się na deski. Wydawało się, żę będzie w stanie kontynuować pojedynek, jednak ostatecznie nie podniósł się po pierwszym liczeniu. Widać było, że wysiłek, do jakiego zmusił go Rosjanin, kosztował go bardzo wiele, a lewy hak na wątrobę okazał się decydującym ciosem.

36-letni Rosjanin był kiedyś gwiazdą pięściarstwa amatorskiego. Zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo świata oraz dwa razy był mistrzem Europy. W 2008 roku zwyciężył w turnieju im. Feliksa Stamma w Warszawie.

Bez sukcesów startował tylko w igrzyskach olimpijskich, m.in. w Londynie (2012) w ćwierćfinale przegrał z jedną z gwiazd współczesnego boksu profesjonalnego Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem, późniejszym złotym medalistą.

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej