Puchar Polski. Motor Lublin - Legia Warszawa. Marek Saganowski: zapominam o sentymentach

2021-12-01, 09:27

Puchar Polski. Motor Lublin - Legia Warszawa. Marek Saganowski: zapominam o sentymentach
Trener Motoru Lublin w przeszłości związany z Legią Warszawa liczy, że może w 1/8 finału Pucharu Polski uda się sprawić sensację w domowym meczu z mistrzem kraju. Foto: print screen/YouTube/Motor Lublin

- Mój sentyment do Legii, w której przeżyłem piękne chwile, zostanie na zawsze, ale to trzeba oddzielić - mówi trener Motoru Lublin Marek Saganowski przed meczem 1/8 finału Pucharu Polski z Legią Warszawa. Spotkanie w stolicy województwa lubelskiego wzbudza ogromne zainteresowanie i prawdopodobnie pobity zostanie rekord frekwencji kibiców na Arenie Lublin.

  • Wszystkie rundy Pucharu Polski rozgrywane są bez meczów rewanżowych
  • Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na stadionie Narodowym w Warszawie
  • Tytułu broni Raków Częstochowa 

W Lublinie padnie rekord frekwencji?

Do tej pory największą widownię na tym obiekcie - 14 911 - zgromadził mecz Polski ze Słowacją rozegrany przed czterema laty podczas mistrzostw Europy do lat 21. W samym mieście będzie wyłączony z ruchu samochodowego rejon w pobliżu stadionu.

Spotkania z Legią zawsze ściągały na trybuny w Lublinie liczne rzesze sympatyków futbolu, ale ostatni taki mecz odbył się 13 czerwca 1993 roku, przy Alejach Zygmuntowskich, kiedy w przedostatniej kolejce ekstraklasy zmierzyły się te dwa zespoły, którym groził spadek. Ku rozczarowaniu miejscowych kibiców piłkarze Motoru, dla których był to ostatni w dotychczasowej historii klubu sezon w najwyższej klasie, nie wykazali woli walki, ambicji i przegrali 0:3, po dwóch golach Wojciecha Kowalczyka i jednym Rafała Siadaczki. Legioniści utrzymali się w ówczesnej pierwszej lidze, natomiast Motor z niej spadł.

Wysokie aspiracje Motoru Lublin

Od roku, po zmianach własnościowych w lubelskim klubie, tworzy się drużyna aspirująca, by nawiązać do swych najlepszych lat. Dlatego m.in. rolę trenera powierzono znakomitemu niegdyś reprezentacyjnemu piłkarzowi związanemu z Legią Warszawa Saganowskiemu, dla którego jest to pierwsza samodzielna praca szkoleniowa w ligowej drużynie. Dopatrywać się tu można analogii z Leszkiem Ćmikiewiczem, który też swoją karierę trenerską rozpoczął wprowadzając Motor do Ekstraklasy w 1983 roku.

Marek Saganowski nie ukrywa, że środowe spotkanie będzie jednym z najważniejszych. - Mój sentyment do Legii, w której przeżyłem piękne chwile, zostanie na zawsze, ale to trzeba oddzielić, bo dziś jako profesjonalista muszę odłożyć takie uczucia i myśleć o uzyskaniu jak najlepszego wyniku przez drużynę, którą prowadzę. Mistrz kraju jest oczywiście faworytem, ma w składzie zawodników ogromnej jakości, ale historia spotkań pucharowych pokazuje, że nie zawsze wygrywa faworyt i zespół z wyższej klasy, tym bardziej że jest to tylko jeden mecz - wskazał Saganowski.

"Czarny koń" Pucharu Polski z Lublina? 

Jak dodał, dla zespołu Motoru, klubu i społeczności z nim związanej jest to szczególne wydarzenie i wielka szansa. - Chciałoby się zostać "czarnym koniem" tegorocznej edycji Pucharu Polski - dodał trener Motoru.

W swojej ponad 70-letniej historii Motor dwukrotnie występował w ćwierćfinale Pucharu Polski - w sezonie 1978/79, kiedy jeszcze jako drugoligowiec po rzutach karnych (było 3:3) uległ pierwszoligowym Szombierkom Bytom, oraz w edycji 1981/82 przegrywając 0:3 z Arką Gdynia.

Posłuchaj

Trener Legii Marek Gołębiewski ma świadomość tego, jak ważne jest dla jego drużyny to środowe spotkanie. Nie chce jednak zdradzić czy w Lublinie na boisku pojawią się liderzy - bramkarz Artur Boruc czy brazylijski pomocnik Luquinhas (IAR) 0:17
+
Dodaj do playlisty

Mecz Motoru Lublin z Legią Warszawa odbędzie się w środę o godz. 20.00.

Źródło: YouTube/Motor Lublin


Wszystkie rundy Pucharu Polski rozgrywane są bez meczów rewanżowych.

Posłuchaj

Środowe spotkanie będzie szczególne dla szkoleniowca gospodarzy Marka Saganowskiego, który jako piłkarz sięgnął z Legią po trzy mistrzostwa i krajowe puchary (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

Finał Pucharu Polski 2021/2022 ma się odbyć 2 maja przyszłego roku na PGE Narodowym w Warszawie. Taka była tradycja do 2019 roku, ale decydujące spotkanie dwóch ostatnich edycji rozegrano w Lublinie, ze względu na ograniczenia wynikające z pandemii COVID-19.

Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z których pięć trafi do zwycięzcy.

Posłuchaj

Saganowski podkreśla, że to Legia będzie faworytem tego meczu. Liczy jednak, że jego zespół będzie w stanie sprawić niespodziankę (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

Wyniki i program 1/8 finału Pucharu Polski:

Olimpia Grudziądz - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:3 (2:2, 0:2); karne: 4-2
Korona Kielce - Górnik Łęczna 1:2 (1:0)

1 grudnia, środa

Garbarnia Kraków - Lech Poznań 0:4
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Raków Częstochowa (14.30)
Arka Gdynia - Zagłębie Lubin (17.15)
Motor Lublin - Legia Warszawa (20.00)

2 grudnia, czwartek

Widzew Łódź - Wisła Kraków (20.00)
Piast Gliwice - Górnik Zabrze - mecz przełożony 

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej