Adam Małysz kandydatem na prezesa PZN? "Nigdy nie mów nigdy"

Na czele PZN od 2006 roku stoi Apoloniusz Tajner, były trener Małysza. Jego kadencja niebawem dobiega końca, a będący cały czas w centrum wydarzeń czterokrotny zdobywca Pucharu Świata wydaje się być idealnym następcą Tajnera.

- Nigdy nie mów nigdy – już się tego nauczyłem. Dla mnie to jednak trudna sytuacja. Prezes związku to odpowiedzialna funkcja, pewnie też prestiż, ale ja lubię to, co robię. Jestem aktywny, pomagam fizycznie chłopakom i to mi pasuje bardziej niż siedzenie za biurkiem i chodzenie po imprezach. Bo tam trzeba bywać, prezes Apoloniusz Tajner to robi. Spotyka się z ludźmi, spędza czas, dyskutuje, załatwia. U mnie z tym gorzej - odpowiedział na pytanie Kamila Wolnickiego, dziennikarza "Przeglądu Sportowego".

Powiązany Artykuł

- Muszę to przemyśleć. Z jednej strony jest dobro sportu, z drugiej muszę pomyśleć też o sobie. Może ktoś mnie do tego przekona. Na razie się nad tym jakoś bardzo nie zastanawiam. Mam inną robotę - dodał mistrz z Wisły. 

Aktualnie Adam Małysz w Polskim Związku Narciarskim pełni rolę konsultanta Zarządu i dyrektora koordynatora do spraw skonów narciarskich i kombinacji norweskiej. 

Czytaj także: 

• PŚ w skokach: terminarz sezonu 2021/22 zatwierdzony. Wisła bez inauguracji
• PŚ w skokach: wiadomo, kto pokaże najbliższe sezony. Duża zmiana dla polskich kibiców
• PŚ w skokach: Willingen Six i Raw Air w polskim wydaniu? "Zielone światło już się pali"
• Szczawnica polską Planicą? Wyjątkowy projekt studenta Politechniki Krakowskiej

kp