Ekstraklasa: szalony mecz Piasta z Wisłą Płock. Siedem goli, czerwona kartka i bramka samobójcza

2021-08-14, 16:59

Ekstraklasa: szalony mecz Piasta z Wisłą Płock. Siedem goli, czerwona kartka i bramka samobójcza
Radość piłkarzy Piasta Gliwice. Foto: PAP/Andrzej Grygiel

Piast Gliwice na własnym stadionie pokonał Wisłę Płock 4:3. Spotkanie miało dramatyczny przebieg - grająca od 66. minuty w dziesiątkę Wisła zdołała odrobić dwubramkową stratę, by ostatecznie przegrać po golu w końcówce meczu.

W pierwszych minutach zdecydowanie lepsze wrażenie robili gospodarze. Już w 2. minucie do efektownego strzału przewrotką złożył się Martin Konczkowski, ale jego uderzenie minęło bramkę płocczan o dobre półtora metra. Po chwili "Nafciarze" odpowiedzieli uderzeniem Rafała Wolskiego, ale również on przestrzelił.

Wynik w 13. minucie otworzył Kristopher Vida, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Arkadiusza Pyrki z prawej flanki. Już 5 minut później było 2:0 dla Piasta - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do własnej bramki wpakował Jakub Rzeźniczak.

Gospodarze mieli sporą przewagę, ale to Wisła strzeliła kolejną bramkę. Dobrą centrę z rzutu wolnego w 38. minucie gry wykorzystał Anton Kryvotsiuk. Radość ekipy Macieja Bartoszka nie trwała jednak długo - już w 41. minucie swojego premierowego gola w Ekstraklasie zdobył Alberto Toril. Na 4:1 przed przerwą mógł podwyższyć Pyrka, ale w sytuacji sam na sam chybił.

Na początku drugiej odsłony "Nafciarze" bardziej zdecydowanie ruszyli do ataku, ale nie byli w stanie zagrozić bramce gospodarzy. Na twarzy trenera Macieja Bartoszka malowała się frustracja, którą można było dostrzec także u piłkarzy.

Najbardziej dobitnym przejawem złości płocczan było bandyckie wejście Dominika Furmana, który prostą nogą zaatakował kostkę Pyrki. Po analizie VAR sędzia w 66. minucie wyrzucił byłego reprezentanta Polski z boiska.

Płocczanie jednak nie złożyli broni. Po zamieszaniu w polu karnym Piasta do piłki dopadł Damian Warchoł i potężnym strzałem z półwoleja pokonał Placha, a Wisła miała ponad kwadrans na doprowadzenie przynajmniej do remisu. Ta sztuka powiodła się jednak już w 78. minucie, a bohaterem ponownie okazał się Warchoł, który znowu najlepiej odnalazł się w podbramkowym chaosie. 

Ostatnie słowo należało jednak do gliwiczan - w 88. minucie Jakub Czerwiński wykorzystał nieporozumienie obrońców Wisły i głową pokonał bezradnego Gradeckiego. Wynik 4:3 utrzymał się do końcowego gwizdka.

Piast Gliwice - Wisła Płock 4:3 (3:1)

Bramki: 1:0 Kristopher Vida (13-głową), 2:0 Jakub Rzeźniczak (18-samobójcza), 2:1 Anton Krywociuk (38-głową), 3:1 Alberto Toril (40-głową), 3:2 Damian Warchoł (75-głową), 3:3 Damian Warchoł (79-głową), 4:3 Jakub Czerwiński (88).

Żółta kartka - Piast Gliwice: Jakub Czerwiński. Wisła Płock: Jakub Rzeźniczak. Czerwona kartka - Wisła Płock: Dominik Furman (66-faul).

Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów 2 894.

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej