Ekstraklasa: Cezary Kulesza odchodzi z Jagiellonii Białystok. Chce zastąpić Zbigniewa Bońka w PZPN

2021-06-04, 09:57

Ekstraklasa: Cezary Kulesza odchodzi z Jagiellonii Białystok. Chce zastąpić Zbigniewa Bońka w PZPN
Cezary Kulesza. Foto: PAP/Artur Reszko

Cezary Kulesza, który od 11 lat pełnił funkcję prezesa zarządu Jagiellonii Białystok, zrezygnował z dalszej pracy w klubie. Powodem jego decyzji są nadchodzące wybory na prezesa PZPN, w których działacz zamierza wystartować.

Kulesza był prezesem "Jagi" od 2010 roku. Wcześniej, na przełomie lat 80. i 90., grał jako ofensywny pomocnik drużyny ze stolicy Podlasia.

Za kadencji Kuleszy Jagiellonia sięgnęła po Puchar i Superpuchar Polski, a także dwukrotnie była wicemistrzem kraju.

Powiązany Artykuł

zbigniew boniek 1200.jpg
Euro 2020: Zbigniew Boniek jest zadowolony z przygotowań kadry. "To dobra chemiczna mieszanka"

Według nieoficjalnych informacji, nowym prezesem klubu z Podlasia zostanie Agnieszka Syczewska, która do tej pory była prawą ręką blisko 59-letniego działacza.

Kulesza zrezygnował z dalszej pracy w Białymstoku, by wystartować w wyborach na prezesa PZPN, które odbędą się 26 października bieżącego roku.

Długo nie byłem przekonany do tego czy wystartować. Zacząłem więc spotykać się z ludźmi, rozmawiać. Objechałem praktycznie całą Polskę. Spora część środowiska utwierdziła mnie w przekonaniu, że to dobry pomysł, że liczą na mnie w wyborach - oświadczył były prezes Jagiellonii w rozmowie z Interią.

Jedynym rywalem Kuleszy, który oficjalnie zgłosił swoją kandydaturę, pozostaje Marek Koźmiński, obecnie pełniący w PZPN funkcję wiceprezesa ds. szkoleniowych.

Mimo, że były obrońca Brescii jest bliskim współpracownikiem prezesa Bońka, ten zapewnił, że nie udzieli mu oficjalnego poparcia w wyborach.

- Dobrze zrobił. Zachował neutralność. W końcu w wyborach kandyduje dwóch jego zastępców. (...) Niedawno prezes Zbigniew Boniek życzył sobie, żebyśmy tylko nie pokłócili się przy okazji tych wyborów. I to są mądre słowa. Znamy się z Markiem, od lat razem pracujemy. Marek nie atakuje mnie, a ja jego. Nie ma pomiędzy nami czarnego PR. Chciałbym, aby to była kampania prowadzona z klasą, skupiająca się wyłącznie na kwestiach merytorycznych, a nie personalnych - powiedział Kulesza.

Czytaj więcej:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej