Liga Mistrzów: koniec pewnej epoki? Ćwierćfinały bez Ronaldo i Messiego po raz pierwszy od lat

2021-03-11, 08:35

Liga Mistrzów: koniec pewnej epoki? Ćwierćfinały bez Ronaldo i Messiego po raz pierwszy od lat
Cristiano Ronaldo (z lewej) i Leo Messi . Foto: PAP/EPA/ALESSANDRO DI MARCO/YOAN VALAT

FC Porto wyeliminowało Juventus, a Paris Saint-Germain okazało się lepsze od FC Barcelony w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Oznacza to, że po raz pierwszy od sezonu 2004/2005 w ćwierćfinale nie zobaczymy ani Cristiano Ronaldo, ani Leo Messiego. 

  • Ronaldo i Messi dominowali w futbolu przez ostatnie 1,5 dekady
  • Łącznie aż dziewięciokrotnie sięgali po zwycięstwo w Lidze Mistrzów
  • Ostatni raz miało to jednak miejsce w 2018 roku
  • W kolejce pojawiają się już piłkarze, którzy chcą zająć miejsce Portugalczyka i Argentyńczyka

Powiązany Artykuł

Messi 1200.jpg
Liga Mistrzów: PSG - Barcelona. Kontrowersje wokół karnego Messiego. "Jeden z największych błędów VAR"

Portugalczyk Ronaldo i Argentyńczyk Messi uważani są przez wielu kibiców i dziennikarzy za dwóch najlepszych piłkarzy w historii.

Przez lata ich rywalizacja pasjonowała cały świat futbolu. Walczyli o zaszczyty indywidualne: Złote Piłki czy tytuły króla strzelców, ale także prowadzili swoje zespoły do zwycięstw w najważniejszych rozgrywkach. 

Koniec ery? 

W Lidze Mistrzów Messi triumfował czterokrotnie: w 2006, 2009, 2011 i 2015 roku z FC Barceloną.

Ronaldo w 2008 roku poprowadził do wygranej Manchester United, a rok później został piłkarzem Realu Madryt. Z "Królewskimi" zwyciężył w LM cztery razy: w 2014, 2016, 2017 i 2018 roku. Przed trzema laty odszedł do Juventusu, jednak w klubie z Turynu nie nawiązał do tamtych sukcesów. 

Bieżący sezon jest pierwszym od edycji 2004/2005, w której drużyn tych dwóch zawodników zabraknie w ćwierćfinale. Szesnaście lat temu Barcelona uległa w 1/8 finału Chelsea, a Manchester United odpadł już w fazie grupowej.

Trzeba jednak pamiętać, iż w 2005 roku niespełna 18-letni Messi dopiero wchodził do pierwszego składu "Dumy Katalonii". O dwa lata starszy Ronaldo był już ważną postacią MU, jednak jego wpływ na drużynę nie był tak duży jak choćby trzy lata później, gdy "Czerwone Diabły" sięgnęły po Puchar Europy. 

Strzelali jak nikt inny 

W kolejnych latach obaj piłkarze wskoczyli na poziom nieosiągalny dla innych. Widać to choćby w klasyfikacji strzelców w historii Ligi Mistrzów. "CR7" zdobył 134 bramki, a Messi 120.

Trzeci w tej klasyfikacji jest Robert Lewandowski. Polski gwiazdor Bayernu Monachium, a wcześniej Borussii Dortmund, bramkarzy w najważniejszych europejskich rozgrywkach pokonywał "tylko" 72 razy. 

Kto przejmie pałeczkę? 

Już wiemy, że w sezonie 2020/2021 trofeum za zwycięstwo w LM nie wzniesie żaden z dwóch najlepszych piłkarzy XXI wieku. Na horyzoncie pojawiają się nowe gwiazdy: Kylian Mbappe czy Braut Erling Haaland.

Wydaje się, że metryki nie sposób oszukać i jesteśmy świadkami końca epoki dominacji dwóch wielkich piłkarzy, którzy wynieśli tę dyscyplinę sportu na jeszcze wyższy poziom zarówno piłkarski, jak i marketingowy.

Czytaj także:

/empe 

Polecane

Wróć do strony głównej