Skandal na gali KSW 58. Organizatorzy zapowiadają dotkliwe kary

2021-01-31, 10:55

Skandal na gali KSW 58. Organizatorzy zapowiadają dotkliwe kary
Awantura na KSW 58. Foto: Polsat Sport (zrzut ekranu)

Walka Shamila Musaeva i Uroša Jurišiča na KSW 58 zakończyła się ogromną awanturą - po pojedynku do oktagonu wpadli członkowie zespołów obu zawodników i wywiązała się szarpanina. Na ekscesy zareagowali włodarze federacji.

  • Włodarze KSW zapowiadają kary dla Musaeva i Jurišiča, którzy pobili się po zakończeniu walki
  • Federacja zamierza przeanalizować nagrania z walki i ogłosić decyzję po dokładnym zbadaniu sprawy

Pojedynek Musaeva i Jurišiča od początku budził spore emocje. Do klatki weszło dwóch niepokonanych zawodników, którzy prezentują wysokie umiejętności zarówno w stójce, jak i w parterze. Trwająca trzy rundy walka nie rozczarowała. Na kartach punktowych lepszy okazał się Musaev.

Do życzenia sporo pozostawia natomiast zachowanie zawodników i członków ich ekip po zakończeniu walki. Najpierw starli się obaj zawodnicy, a po chwili do bitki rzucili się ich sekundanci. Ostatecznie na matę wbiegli przedstawiciele obu teamów i rozpętała się awantura. 

- To jest debilizm, zaprzeczenie sportu. Powinna być dyskwalifikacja obu zawodników. Nie mogą się dziać takie sceny. Oczywiście są wszyscy przeładowani testosteronem wszyscy w klatce, ale absolutnie nie może być takich obrazków. Zawodnicy powinni dostać kary - mówili komentujący walkę Andrzej Janisz i Łukasz Jurkowski. 

Apele dziennikarza Polskiego Radia i "Jurasa" zostały wysłuchane. - Na pewno będą kary finansowe. Myślę, że nie będzie żadnej dyskwalifikacji, dlatego że cała sytuacja wydarzyła się po ogłoszeniu werdyktu - oświadczył po zakończeniu gali współwłaściciel federacji KSW Martin Lewandowski.

O krok dalej idzie jego wspólnik Maciej Kawulski, który rozważa wykluczenie uczestników zajścia z dalszej rywalizacji w KSW. - Mamy 12 kamer, które obserwowały tę sytuację. Każda osoba, która kopnęła leżącego, czy zachowała się nieprofesjonalnie, zostanie zdyskwalifikowana i ukarana. Nie będzie usprawiedliwienia - zapowiedział.

Włodarze zgodnie podkreślają, że sprawa zostanie dogłębnie zbadana. Gala była transmitowana z użyciem 12 kamer, dlatego materiału dowodowego nie powinno zabraknąć.

Czytaj także:

bg

Polecane

Wróć do strony głównej