Jerzy Brzęczek zwolniony. Andrzej Janisz: trener nie ułożył sobie współpracy z Lewandowskim, a powinien

• we wtorek Jerzy Brzęczek został zwolniony ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski
• Andrzej Janisz twierdzi, że poza kiepskim stylem gry kadry, przyczyną zwolnienia trenera były jego napięte relacje z Robertem Lewandowskim

O tym, że "Lewemu" nie jest po drodze z Brzęczkiem, przekonaliśmy się kilkukrotnie. Po raz pierwszy kapitan reprezentacji Polski publicznie wbił szpilkę selekcjonerowi w 2018 roku, kiedy skrytykował taktykę, którą Brzęczek zaordynował na mecze Ligi Narodów.

Powiązany Artykuł

Zbigniew Boniek skomentował odejście Jerzego Brzęczka. "Zwalnianie porządnych ludzi nie jest przyjemnością"

Z jeszcze większą siłą as Bayernu Monachium uderzył w trenera jesienią ubiegłego roku. Tym razem za pomocą 9-sekundowego milczenia, gdy został zapytany o plan taktyczny i wskazówki Brzęczka na mecz z Włochami. Selekcjoner zapewniał później, że wszystko sobie z piłkarzem wyjaśnił, ale niesmak pozostał.

- Jerzy Brzęczek nie ułożył sobie współpracy z Robertem Lewandowskim, a powinien. (...) Jego obowiązkiem jest wiedzieć, że w konfrontacji trenera jakich wielu z wybitnym piłkarzem zawsze wygrywa piłkarz. Zwłaszcza gdy jest to najlepszy piłkarz świata. Brzęczek miał blisko dwa miesiące, by porozmawiać z Lewandowskim - nie zrobił tego. Tak jakby nadal był pod wpływem byłego psychologa kadry, którego rady, oględnie mówiąc, nie były zbyt trafne, zwłaszcza te dotyczące syndromu oblężonej twierdzy - twierdzi dziennikarz Polskiego Radia Andrzej Janisz.

Boniek wyczekał na dobry moment

Mimo kiepskiej postawy biało-czerwonych i przeciętnych wyników pod wodzą Brzęczka mało kto spodziewał się zwolnienia trenera w połowie stycznia. Andrzej Janisz twierdzi, że prezes PZPN czekał na odpowiedni moment, by wręczyć wypowiedzenie selekcjonerowi.

- Prezes bronił selekcjonera, co nie dziwi, gdyż sam go wymyślił i nie zdecydował się na zwolnienie w listopadzie, gdy żądali tego niemal wszyscy, bo nie lubi ulegać nieswoim opiniom. (...) W grudniu, gdy ta decyzja dojrzała, też nie chciał, bo jest jednak trochę sentymentalny, a szły przecież święta - ocenia Janisz.

Dziennikarz Polskiego Radia jest przekonany, że popularny "Zibi" wybrał już następcę Brzęczka. - Prezes PZPN nie zwolniłby teraz selekcjonera, gdyby nie miał jego następcy. Czas wyciągania królików z kapelusza już się skończył - przekonuje Janisz.

Posłuchaj

Andrzej Janisz analizuje powody zwolnienia Jerzego Brzęczka 4:13

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

 

 Czytaj także:

• Boniek zwolnił Brzęczka, Torino rozstało się z Marco Giampaolo. Kto poprowadzi reprezentację Polski?
• Zwolnienie Jerzego Brzęczka. Michał Pol: nie wyciągnął z drużyny maksimum potencjału
• Kto następcą Jerzego Brzęczka? Henryk Kasperczak podał zaskakujący typ

bg