Jakub Przygoński czwarty w Rajdzie Dakar. "Zrobiliśmy wszystko, aby być tak wysoko"
2021-01-15, 15:25
Jakub Przygoński i Timo Gottschalk zajęli czwarte miejsce na koniec 43. Rajdu Dakar. Dla Polaka było to wyrównanie najlepszego wyniku w karierze, który osiągnął w 2019 roku. - Mamy czwarte miejsce na Rajdzie Dakar, z czego ogromnie się cieszymy, bo meta i czwarta pozycja w tak mocnym gronie kierowców to naprawdę zaszczyt - powiedział kierowca Orlen Team.
- Była to już 43. edycja Rajdu Dakar. Po raz drugi rywalizacja odbyła się na terenie Arabii Saudyjskiej
- W poprzedniej edycji triumfował Hiszpan Carlos Sainz (MINI)
- W kategorii lekkich pojazdów UTV trzecie miejsce zajęła polska załoga w składzie Aron Domżała i Maciej Marton
Po raz 14. w karierze najlepszy okazał się Stephane Peterhansel (MINI), który pierwszy raz triumfował... 30 lat temu. "Monsieur Dakar" ostatni raz w samochodzie wygrywał dakarową rywalizację w 2017 roku. Obrońca tytułu Hiszpan Carlos Sainz zajął trzecie miejsce.
Powiązany Artykuł
Rajd Dakar: kto zatrzyma dominację Kamaza? Czagin rozpoczął maraton pod piramidami w Kairze
Przygoński na ostatnim etapie był szósty, z kolei w klasyfikacji generalnej rajdu udało mu się zachować czwarte miejsce. Podobny wynik kierowca Orlen Team wywalczył w 2019 roku. To najlepszy rezultat Polaka w historii swoich startów w Rajdzie Dakar.
- Mamy czwarte miejsce na Rajdzie Dakar, z czego ogromnie się cieszymy, bo meta i czwarta pozycja w tak mocnym gronie kierowców to naprawdę zaszczyt. Był to trudny Dakar dla nas, jak również auta, ale nie mieliśmy problemów z samochodem - Toyota Hilux spisała się na medal, co było kluczowe - przyznał Jakub Przygoński. Dodał: "Jestem bardzo szczęśliwy, zrobiliśmy wszystko, aby być tak wysoko w klasyfikacji generalnej!"
Dla Przygońskiego był to już 12. start w dakarowym maratonie. Po raz szósty jechał w kategorii samochodów.
Jakub Przygoński i Timo Gottschalk z Orlen Team. fot. Marian Chytka / mat. prasowe 
Jakub Przygoński, Timo Gottschalk i Kamil Wiśniewski z Orlen Team. fot. Marian Chytka / mat. prasowe Cieniem na ostatnim dniu Dakaru położyła się wiadomość o śmierci francuskiego motocyklisty Pierre'a Cherpina, który miał wypadek na 7. etapie i zmarł pięć dni później wskutek odniesionych obrażeń. To 67. ofiara organizowanego od 1979 roku Rajdu Dakar.
Powiązany Artykuł
Rajd Dakar: historyczny sukces Polaków. Domżała i Marton na podium
43. Rajd Dakar po raz drugi odbył się w Arabii Saudyjskiej. Był udany dla biało-czerwonych. Na starcie stanęło 12 Polaków, ukończyło dziewięciu. Wycofało się trzech motocyklistów: kontuzje wyeliminowały Macieja Giemzę i Adama Tomiczka, a problemy techniczne Jacka Bartoszka.
- Nie żyje były dyrektor i trzykrotny zwycięzca Rajdu Dakar. Hubert Auriol miał 68 lat
- Rajd Dakar: Sebastien Loeb wycofał się z rywalizacji. "Wrócimy silniejsi"
- Przygoński w nowej maszynie rusza na Dakar 2021. "Mamy respekt całej czołówki" [WYWIAD]
- Rajd Dakar: historyczny sukces Polaków. Domżała i Marton na podium
- Rajd Dakar: nie żyje motocyklista Pierre Cherpin
stjk