Poszkodowany w Tour de Pologne Jakobsen niebawem wróci do treningów

2020-11-03, 20:11

Poszkodowany w Tour de Pologne Jakobsen niebawem wróci do treningów
Fabio Jakobsen. Foto: Shutterstock.com/Markus Wissmann

Holenderski kolarz Fabio Jakobsen, który uległ ciężkiemu wypadkowi na finiszu 1. etapu Tour de Pologne w Katowicach, ma nadzieje, że w tym miesiącu będzie mógł wsiąść na rower po raz pierwszy od sierpniowego wypadku. Blisko miesiąc temu przeszedł operację rekonstrukcji szczęki.

  • Holender w trakcie wypadku w TdP stracił wszystkie zęby poza jednym
  • Jakobsen po wypadku w Katowicach został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przeszedł pięciogodzinną operację

Zdaniem lekarzy, operacja rekonstrukcji, w której wykorzystano fragment kości miednicy kolarza, udała się, a proces gojenia przebiega dobrze. Zawodnik poinformował o tym na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych. Choć czeka go kolejna operacja, to kolarz myśli już o powrocie do treningów.

Powiązany Artykuł

PAP Roglic 1200.jpg
Vuelta a Espana: Primoz Roglić najszybszy w "czasówce". Słoweniec znowu jest liderem

- Cztery tygodnie po rekonstrukcji górnej i dolnej szczęki przyszedł czas na wyjęcie szwów. Wszystko przebiega pomyślnie. Przeszczepiona kość musi się wzmocnić w najbliższych miesiącach. Kolejna operacja planowana jest na 2021 rok. Za kilka tygodni moja miednica będzie twarda i mocna jak wcześniej. Mógłbym więc powoli powrócić do treningów na rowerze! - napisał Jakobsen.


Lekarze zdjęli z twarzy zawodnika grupy Deceuninck-QuickStep aż 130 szwów.

24-letni Holender w dramatycznie wyglądającym wypadku stracił wszystkie zęby oprócz jednego. W następnym roku, gdy kości żuchwy się ustabilizują, czeka go wszczepienie implantów zębów.

Do kraksy w Katowicach doszło 5 sierpnia. Tuż przed metą Jakobsen, spychany przez rodaka Dylana Groenewegena na prawą stronę jezdni, uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i przeszedł pięciogodzinną operację.

Czytaj także:

Polecane

Wróć do strony głównej