Marita Koch - ścigała się z Ireną Szewińską, a po jej śmierci oddała Polce hołd

• Marita Koch była szybsza od najlepszych biegaczy w swojej szkole
• Mimo, że była bezkonkurencyjna i najlepsza, tylko raz pojechała na igrzyska
• Niemiecka Republika Dopingowa, tak nazywano kraj, gdzie większość sportowców zażywała niedozwolone środki. Koch została oskarżona o te praktyki
• Marita Koch 6 października 1985 roku ustanowiła swój ostatni rekord świata. Dystans 400 metrów pokonała w czasie 47,60 sek. Od 35 lat jest on niepobity

Marita Koch przyszła na świat 18 lutego 1957 roku w Wismarze. Od dziecka wykazywała duży talent do sprintów. W szkole była najszybsza. Gdy skończyła 15 lat zaczęła współpracować z trenerem Wolfgangiem Meierem, dla którego  lekkoatletyka była hobby. Praca z Koch sprawiła jednak, że zaczął traktować swoje sportowe obowiązki bardzo poważnie. Po rozpoczęciu współpracy przeprowadzili się do Rostoku. Tam kariera Koch nabrała tempa. Lekkoatletka startowała we wszystkich biegach sprinterskich - na 100 i 200 metrów, a także na 400.

Pechowe olimpiady

Niemka na początku swojej sportowej drogi chciała wystartować na igrzyskach w 1976 roku w Montrealu. Niestety kontuzja uniemożliwiła jej wyjazd do Kanady. Po raz pierwszy i jak się okazało jedyny, pojechała na olimpiadę do Moskwy. Tam zdobyła złoty medal olimpijski w biegu na 400 metrów. Dodatkowo wywalczyła razem z koleżankami srebrny krążek w sztafecie 4 x 400 metrów. Na następne igrzyska nie pojechała ze względu na ich bojkot przez blok państw komunistycznych. W roku, kiedy odbyła się olimpiada w Seulu zakończyła swoją karierę.

 

Pierwsze rekordy świata

Od 1978 Koch zaczęła bić rekordy świata. Niestety odbyło się to kosztem naszej gwiazdy Ireny Szewińskiej. Polka, w 1974 roku ustanowiła rekord świata na 200 metrów, pobiegła 22,21 na mitingu w Poczdamie. Natomiast na 400 na igrzyskach w Montrealu w 1976 - 49,28. Marita Koch w Karl-Marx-Stadt (obecnie Chemnitz) poprawiła rekord na 200 wynikiem 21,71. Była pierwszą kobietą, która pokonała barierę 22 sekund. W finale mistrzostw Europy w Pradze przekroczyła jako pierwsza granicę 49 sekund na dystansie dwa razy dłuższym. Zwyciężyła z rezultatem 48,94.

 Czytaj także:

• Leszek Blanik, jedyny taki mistrz. Teraz gimnastycy wykonują "Blanika"
• Michael Phelps - mistrz, który walczył z rywalami, a pokonał także demony
• Olimpijska sinusoida biało-czerwonych. W Atenach pikowaliśmy, czas poszybować wysoko
• Robert Kubica 15 lat temu został mistrzem World Series by Renault

Rekord świata na zakończenie kariery

6 października 1985 roku, Canberra w Australii. Zawody lekkoatletycznego Pucharu Świata. Koch w biegu finałowym na 400 metrów wystartowała z drugiego toru. Po starcie wyraźnie prowadziła. W tych samych zawodach startowała także Jarmila Kratochvilowa. Ówczesna rekordzistka świata na tym dystansie z czasem 47,99. Niemka z każdym metrem powiększała swoją przewagę. Jedyną zawodniczką, która próbowała dorównać jej kroku była biegnąca na pierwszym torze Olga Władykina z ZSRR. Koch przecięła linię mety po zaledwie 47,60 sekundy. Niebotyczny rekord świata. Nie pobity do dzisiaj. Daleko za nią finiszowała sportsmenka z Rosji - 48,27. Kratochvilowa zajęła dopiero 5 miejsce z czasem 50,95. Po największym sukcesie przyszły znacznie słabsze lata. Niemka w 1988 roku zakończyła sportową karierę.

Niemiecka Republika Dopingowa

Tego typu wyniki, jak rekord świata, który nie może być pobity od 35 lat, wzbudzają dużo wątpliwości. W roku 1991 została opublikowana książka: „Doping Dokumente”. Autorami byli Brigitte Berendonk oraz prof. Werner Franke. Publikacja oparta została na oryginalnych dokumentach. Dotyczyły one niedozwolonych medykamentów podawanych  sportowcom w NRD. Jednoznacznie został zdemaskowany system dopingu w tym kraju. Według nich Marita Koch zażywała turinabol.  Substancję chemiczną, pochodną testosteronu. Stosowanie,jej pozwala, w bardzo krótkim czasie, na uzyskanie zdecydowanie lepszych wyników sportowych. Według opublikowanej dokumentacji Niemka używała tego specyfiku w latach 1981 – 1984.

- Podczas MŚ w Helsinkach w 1983 roku byłam badana trzykrotnie i nic nie wykryto. Żaden test podczas kariery nie dał pozytywnego wyniku. Całe życie byłam dojrzałą i rozsądną biegaczką” - odpierała Koch zarzuty w wywiadzie, którego udzieliła TVP Sport.

Pożegnanie Ireny Szewińskiej, wyjątkowy gest byłej rywalki

5 lipca 2018 roku. Warszawa. Pogrzeb najsławniejszej naszej sportsmenki pani Ireny Szewińskiej. W uroczystościach pogrzebowych wziął udział  prezydent Andrzej Duda z małżonką. Był także prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach. najwybitniejsi polscy sportowcy. Tysiące obywateli naszego kraju. Na pogrzebie pojawiła się zupełnie nieoficjalnie Marita Koch wraz z małżonkiem. Nie poinformowała nikogo o swoim przyjeździe. Chciała pożegnać się z rywalką z bieżni, której odebrała rekordy świata. To wielki i wspaniały gest. Przejechała ponad 800 kilometrów, aby oddać hołd rywalce.

"Das ist unglaublich" - to jest wprost nie do uwierzenia” - powiedział po pogrzebie przewodniczący MKOl, gdy dowiedział się, że była mistrzyni pojawiła się na pogrzebie Ireny Szewińskiej. Chciała anonimowo, bez rozgłosu, pożegnać się z byłą rywalką.

AK

• Mike Powell i Bob Beamon, gladiatorzy skoku w dal. Pierwszy pokonał Carla Levisa i tajfun, drugi przeskoczył tysiąclecia
• Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski – mały, wielki klub. Tu, Sebastian Mila strzelał gole City niczym Beckham
• "Pełny gracji nurek" George Gaidzik, a właściwie Jerzy Gajdzik pierwszym "Polakiem" z medalem igrzysk
• 60 lat od legendarnej walki Pietrzykowski vs Cassius Clay, czyli Muhammad Ali