PGE Ekstraliga: wielkie emocje w Częstochowie. Falubaz lepszy w lubuskich derbach

2020-07-13, 08:00

PGE Ekstraliga: wielkie emocje w Częstochowie. Falubaz lepszy w lubuskich derbach
Leon Madsen (kask czerwony) i Bartłomiej Kowalski (niebieski) z Eltrox Włókniarz Częstochowa oraz Grigorij Łaguta (biały) i Mikkel Michelsen (żółty) z Motoru Lublin podczas meczu PGE Ekstraligi. Foto: PAP/Waldemar Deska

W niedzielnych meczach PGE Ekstraligi nie zabrakło emocji. Sensacyjnie zakończyło się spotkanie w Częstochowie, gdzie miejscowy Eltrox Włókniarz poniósł pierwszą porażkę w sezonie, ulegając Motorowi Lublin 43:47. W zamykających piątą kolejkę derbach ziemi lubuskiej niespodzianki nie było. RM Solar Falubaz Zielona Góra pokonał zamykającą tabelę Moje Bermudy Stal Gorzów 50:40. 

  • Dla Motoru to pierwsza wygrana w Częstochowie od 28 lat 
  • W szeregach "Lwów" zawiódł Jason Doyle, który zdobył tylko trzy punkty 
  • W 99. derbach ziemi lubuskiej pewnie zwyciężyli zielonogórzanie 
  • O wygranej Falubazu zdecydowała świetna pierwsza połowa zawodów 

Powiązany Artykuł

Shutterstock Ekstraliga żużel 1200F.jpg
Żużlowe Grand Prix Polski: nie będzie inauguracji we Wrocławiu

Eltrox Włókniarz Częstochowa - Motor Lublin 

Dużą sensację sprawili w Częstochowie żużlowcy Motoru Lublin wygrywając z drużyną Włókniarza 47:43.

Zabrakło punktów Doyle'a

W zespole gospodarzy zawiódł przede wszystkim były mistrz świata Jason Doyle, który zdołał pokonać tylko Wiktora Trofimowa i Jakuba Jamroga, a trzeci punkt dorzucił, przyjeżdżając przed kolegą z drużyny. We Włókniarzu odczuwalny był również brak młodzieżowego mistrza Polski Jakuba Miśkowiaka, który doznał kontuzji, a zastępujący go Bartłomiej Kowalski, mimo dzielnej postawy, nie zdołał wywalczyć w ekstraligowym debiucie żadnego punktu.

Dobra jazda Leona Madsena oraz, mimo wpadek, Fredrika Lindgrena i Pawła Przedpełskiego to było za mało, by Lwy mogły wygrać z Koziołkami. W efekcie Motor świętował w Częstochowie pierwsze zwycięstwie od roku 1992.

Madsen to za mało 

Początek meczu nie zapowiadał niespodzianki, gdyż gospodarze wygrali pierwszy wyścig, a dwupunktowe prowadzenie utrzymali po biegu juniorów, w którym najlepszy był Mateusz Świdnicki. Po trzecim wyścigu goście doprowadzili do remisu, gdyż Grigorij Łaguta pokonał Madsena, a Rune Holta popełnił błąd, który kosztował go utratę trzeciej pozycji na rzecz Mikkela Michelsena.

Katastrofą dla częstochowian okazał się piąty wyścig, w którym Jarosław Hampel i Matej Zagar bez większych kłopotów zostawili za sobą Holtę i Lindgrena, co dało Motorowi czteropunktowe prowadzenie. Bieg szósty był remisowy, zaś dwa następne gospodarze wygrali po 4:2, przy dwóch indywidualnych zwycięstwach Madsena, który w szóstej gonitwie zrewanżował się Łagucie oraz jednym Przedpełskiego.

Powiązany Artykuł

PAP Smektała 1200.jpg
ME na żużlu: Madsen dominuje w Bydgoszczy. Smektała w pierwszej dziesiątce


Potem jednak Doyle i Przedpełski zostali pokonani przez Łagutę i Jamroga, co oznaczało że Włókniarz przegrywał 25:29.

Rezerwa i upadek 

Po dziesiątym biegu strata gospodarzy sięgnęła już sześciu punktów, gdyż Lindgren tylko rozdzielił Michelsena i Wiktora Lamparta.

W tej sytuacji w 11. wyścigu trener Marek Cieślak skorzystał z podwójnej rezerwy taktycznej, ale przyniosła ona tylko częściowy efekt, bo co prawda Przedpełski był pierwszy, ale Madsen nie zdołał wyprzedzić Hampela.

Goście utrzymali czteropunktową przewagę już do końca, a cztery ostatnie wyścigi były remisowe, chociaż dramaturgii w nich nie brakowało. Na przykład w 12. Kowalski przez chwilę jechał na drugim miejscu przed Łagutą i Trofimowem, zaś w 13., gdy zanosiło się na podwójne zwycięstwo lublinian, przewrócił się zamykający stawkę Przedpełski i wyścig został przerwany, a w powtórce osamotniony Madsen wygrał z Zagarem i Michelsenem.

Sensacja stała się faktem 

Jeszcze w 14. biegu Włókniarz mógł doprowadzić od remisu, bo na dwóch pierwszych miejscach jechali Lindgren i Doyle, ale Australijczyk na drugim okrążeniu popełnił błąd i spadł na ostatnią pozycję.

Zwycięstwo Motoru przypieczętował w 15. biegu Łaguta, który pokonał Madsena i Przedpełskiego.

Eltrox Włókniarz Częstochowa - Motor Lublin 43:47

Punkty:

Eltrox Włókniarz Częstochowa: Leon Madsen 14 (2,3,3,1,3,2), Fredrik Lindgren 11 (3,0,2,3,3), Paweł Przedpełski 9 (2,3,0,3,w,1), Mateusz Świdnicki 5 (3,1,1), Jason Doyle 3 (1,1,1,0), Rune Holta 1 (0,1,0,-), Bartłomiej Kowalski 0 (0,0,0).

Motor Lublin: Grigorij Łaguta 13 (3,2,3,2,3), Matej Zagar 9 (2,2,2,2,1), Mikkel Michelsen 9 (1,2,3,1,2), Jarosław Hampel 8 (3,3,0,2,0), Jakub Jamróg 3 (0,1,2,0), Wiktor Lampart 3 (2,0,1), Wiktor Trofimow 2 (1,0,1).

Najlepszy czas dnia - 64,49 Leon Madsen w szóstym biegu, Mikkel Michelsen w 10. i Grigorij Łaguta w 15. Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: ok. 4 000.

RM Solar Falubaz Zielona Góra - Moje Bermudy Stal Gorzów

W Zielonej Górze niespodzianki nie było. Falubaz był faworytem i wywiązał się w stu procentach z tej roli. O losach spotkania zadecydowała „przespana” przez gorzowian pierwsza połowa zawodów.

Trener Stali Stanisław Chomski po raz kolejny sięgnął po gościa – Jacka Holdera z Apatora Toruń. Australijczyk zastąpił w składzie Krzysztof Kasprzaka, a wrócił do niego Duńczyk Niels Kristian Iversen. W ekipie Falubazu była zmiana w formacji juniorskiej. Damian Pawliczak wymienił Mateusza Tondera.

Piorunujący początek 

Otwarcie zdecydowanie dla gospodarzy. Najpierw Protasiewicz z Lindbaeckiem pokonali Holdera i Thomsena. Zaraz potem kolejne pięć punktów dorzucili do dorobku Falubazu jego młodzieżowcy. Atak zielonogórzan trwał. Dudek z Jensenem w trzecim wyścigu pokonali 4:2 Iversena ze Zmarzlikiem. Na koniec pierwszej serii był remis - szczęśliwy dla gości, gdyż upadek zanotował Krakowiak ścigający jadącego na drugim miejscu Woźniaka. Pewnie wygrał Vaculik. Było 17:7.

Po pierwszej konserwacji toru zwycięski festiwal Falubazu trwał. Protasiewicz z Jensenem objechali 5:1 Woźniaka z Thomsenem. Przewaga gospodarzy wzrosła do 14 punktów. Szósty bieg to popis jazdy Dudka, którego starał się dogonić Holder. Iversen przegrał nawet z Pawliczakiem. Falubaz wygrywa 4:2 i deklasuje w tym momencie rywali z Gorzowa. Zaraz potem było kolejne 4:2.

Zmarzlik dał sygnał 

W ósmym biegu słabego tego dnia Thomsena zastąpił w ramach rezerwy taktycznej Zmarzlik. Lider Stali zwyciężył, ale dało to jego drużynie tylko remis. Nadal Falubaz miał 18 punktów więcej od rywali. Potem ponownie był remis i trzecia „trójka” Vaculika. 10. wyścig to już popis jazdy Zmarzlika, który jednym atakiem wyprzedził dwóch rywali. To jednak dało Stali tylko kolejny remis.

Stal przełamała się dopiero w 11. biegu, wygranym przez Holdera i Woźniaka 5:1. To było pierwsze zwycięstwo gorzowian tego dnia. W następnym wyścigu z rezerwy taktycznej za Jasińskiego po stronie Stali pojechał Karczmarz. Bieg zakończył się wygraną Falubazu 4:2 i przy wyniku 44:28 było już po meczu.

Na koniec fazy zasadniczej zawodów była znowu rezerwa taktyczna gości. Thomsena zastąpił Holder. Stal zwyciężyła 4:2.

Zbyt późna pogoń 

Gonitwy nominowane zakończyły się remisem i podwójną wygraną Stali w wykonaniu Holdera i Zmarzlika, którzy byli szybsi od Protasiewicza i Dudka. Tym samym Stal w drugiej części zawodów zdołała odrobić część straty i zakończyć mecz porażką 40:50.

Zielonogórska drużyna równo punktowała od początku, a Stal była wówczas dla niej jedynie tłem. Do połowy zawodów żaden z gorzowskich zawodników nie był w stanie wygrać indywidualnie biegu, nie mówiąc już o zwycięstwie drużynowym. W zespole gości przebudzili się jednak Bartosz Zmarzlik wraz z Jackiem Holderem i to dzięki nim w Zielonej Górze nie było pogromu.

Falubaz poprawił bilans 

Do konfrontacji lokalnych rywali z Ziemi Lubuskiej doszło po raz 99. Żużlowcy z Gorzowa wygrywali te derby 54 razy, a zielonogórscy – 39. Sześć pojedynków kończyło się remisami.

Zazwyczaj lubuskie derby gromadziły komplet publiczności na stadionach w Zielonej Górze i Gorzowie. Tym razem z uwagi na ograniczenia związane z reżimem sanitarnym na zielonogórskim stadionie mogło być zajętych jedynie 25 procent miejsc.

RM Solar Falubaz Zielona Góra - Moje Bermudy Stal Gorzów 50:40

Punkty:

RM Solar Falubaz Zielona Góra: Martin Vaculik 12 (3,3,3,0,3), Piotr Protasiewicz 10 (3,2,1,3,1), Patryk Dudek 9 (3,3,1,2,0), Michael Jepsen Jensen 6 (1,3,2,0,0), Damian Pawliczak 5 (3,1,1), Norbert Krakowiak 4 (2,u,2), Antonio Lindbaeck 4 (2,1,0,1).

Moje Bermudy Stal Gorzów: Jack Holder 13 (1,2,2,3,3,2), Bartosz Zmarzlik 12 (0,2,3,3,1,3), Niels Kristian Iversen 7 (2,0,1,2,2), Szymon Woźniak 6 (2,1,0,2,1), Rafał Karczmarz 2 (1,1,0,0), Wiktor Jasiński 0 (0,0,-), Anders Thomsen 0 (0,0,-,-).

Najlepszy czas dnia – 59,59 s uzyskał w 10. biegu Bartosz Zmarzlik. Sędzia: Piotr Lis (Lublin). Widzów: ok. 3,7 tys.

Wyniki meczów 5. kolejki i tabela ekstraligi żużlowej:

2020-07-10:

Betard Sparta Wrocław - MrGarden GKM Grudziądz 53:37
PGG ROW Rybnik - Fogo Unia Leszno 34:56
2020-07-12:
RM Solar Falubaz Zielona Góra - Moje Bermudy Stal Gorzów 50:40
Eltrox Włókniarz Częstochowa - Motor Lublin 43:47
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, małe punkty zdobyte, małe punkty stracone,
punkty, różnica małych punktów)
1. Fogo Unia Leszno 5 5 0 0 259-191 10 +68
2. RM Solar Falubaz Zielona Góra 5 3 1 1 227-222 7 +5
3. Motor Lublin 5 3 0 2 231-219 6 +12
4. Eltrox Włókniarz Częstochowa 4 3 0 1 208-152 6 +56
5. Betard Sparta Wrocław 5 2 1 2 227-223 5 +4
6. MrGarden GKM Grudziądz 5 1 0 4 216-234 2 -18
7. PGG ROW Rybnik 5 1 0 4 179-270 2 -91
8. Moje Bermudy Stal Gorzów 4 0 0 4 162-198 0 -36

Mecze w następnej kolejce

2020-07-17:
PGG ROW Rybnik - Eltrox Włókniarz Częstochowa (18.00)
Motor Lublin - MrGarden GKM Grudziądz (20.30)
2020-07-19:
Fogo Unia Leszno - RM Solar Falubaz Zielona Góra (16.30)
Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (19.15)

pm

Polecane

Wróć do strony głównej