Milik postawił pieczątkę na zwycięstwie Napoli. Zieliński jak migająca żarówka

2020-06-18, 08:34

Milik postawił pieczątkę na zwycięstwie Napoli. Zieliński jak migająca żarówka
Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik z Pucharem Włoch . Foto: SSC Napoli/TT

Napoli zwyciężyło w finale w Rzymie w rzutach karnych z Juventusem Turyn 4-2 i sięgnęło po piłkarski Puchar Włoch. W sukcesie udział mają Polacy - Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, których wysoko oceniono za postawę w meczu.

  • Napoli po raz szósty w historii sięgnęło po piłkarski Puchar Włoch
  • Napoli powtórzyło sukces z lat 1962, 1976, 1987, 2012 i 2014, zdobywając pierwsze trofeum po sześciu latach
  • Dla grających w Napoli Polaków - Milika i Zielińskiego - to pierwszy Puchar 
  • Wojciech Szczęsny, bramkarz Juventusu, był w tym spotkaniu rezerwowym bramkarzem, w meczach w ramach Pucharu Włoch Polaka zastępuje doświadczony Gianluigi Buffon
  • Juventus pozostaje najbardziej utytułowaną drużyną Coppa Italia z 13 triumfami. Finał przegrał po raz szósty

Przez 90 minut na stołecznym Stadionie Olimpijskim nie padły gole, choć okazji - zwłaszcza dla ekipy z Neapolu - nie brakowało. Zawodziła jednak skuteczność, jak w końcówce Milika, albo z dobrej strony pokazywał się 42-letni bramkarz "Juve" Gianluigi Buffon.


Posłuchaj

Piotr Kowalczuk z Rzymu podsumowuje mecz finałowy Pucharu Włoch (IAR) 1:27
+
Dodaj do playlisty

 
Dogrywki nie przewidziano i triumfatora miał wyłonić konkurs rzutów karnych. Bohaterem był vis a vis słynnego Buffona, 19 lat młodszy Alex Meret, który w pierwszej kolejce obronił uderzenie Argentyńczyka Paulo Dybali, a w drugiej Brazylijczyk Danilo nie trafił w bramkę. Rywale się nie mylili, a w czwartej serii sukces Napoli przypieczętował Milik, który - według doniesień włoskim mediów - niedługo zamieni Neapol na... Turyn.

Milik pojawił się na boisku w 67. minucie, zmieniając Belga Driesa Mertensa. Z kolei Zieliński rozpoczął w pierwszym składzie, a w 88. minucie zastąpił go Macedończyk Elif Elmas.

Według dziennika "La Gazzetta dello Sport" Arkadiusz Milik spisał się lepiej od kolegi, bo otrzymał notę 6,5. Występ Zielińskiego oceniono na 6 (skala 1-10).

"W systemie Gennaro Gattuso środkowi pomocnicy muszą naciskać, podawać i odzyskiwać piłkę. To harówka, która sprawia, że można zapomnieć o strzałach czy rajdach. Zieliński stał się niewolnikiem tego systemu" – argumentują włoscy dziennikarze.

Z kolei Milik, który postawił pieczątkę na zwycięstwie Napoli - wykorzystał decydującego karnego w serii "jedenastek", wcześniej zmarnował świetną okazję na zdobycie gola. W podstawowym czasie gry reprezentant Polski kopnął z impetem w futbolówkę, która poszybowała wysoko nad poprzeczką.

"Nie wykorzystał okazji, dzięki której drużyna uniknęłaby karnych. Jego strzał był potężny, ale zbyt mocny. Zrehabilitował się później". 

Ciekawą postawę Piotrowi Zielińskiemu wytknęli dziennikarze "Corriere della Sera", którzy porównali występ Polaka do ... migającej żarówki: "Włączał się i wyłączał, jak żarówka, działająca z przerwami. Jeśli nie śpi na boisku, pomaga zespołowi". 


Wraca Serie A

W piątek i sobotę odbyły się rewanże półfinałów i były to pierwsze spotkania we Włoszech po trwającej ponad trzy miesiące przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Podobnie jak na finale, zabrakło na nich publiczności.

W sobotę do gry po przymusowej pauzie wróci Serie A.

/ah

Polecane

Wróć do strony głównej