UFC 249: Khabib Nurmagomiedow wypada z karty walk. Gaethje będzie miał "wejście smoka" na prywatnej wyspie?

2020-04-07, 13:09

UFC 249: Khabib Nurmagomiedow wypada z karty walk. Gaethje będzie miał "wejście smoka" na prywatnej wyspie?
Khabib Nurmagomiedow. Foto: Printscreen z Twitter

Pojedynek Khabiba Nurmagomiedowa z Tonym Fergusonem elektryzował fanów MMA. Niestety, organizatorzy tej walki musieli wycofać z karty "Orła z Dagestanu".

Dana White, szef UFC, największej i najbardziej prestiżowej organizacji mieszanych sportów walki, za wszelką cenę chciał uniknąć odwołania lub przełożenia zaplanowanej na 18 kwietnia gali UFC 249. Póki co mu się to udaje, jednak wydarzenie straciło właśnie swoje główne danie.

Pojedynek o mistrzowski pas wagi lekkiej, który dzierży Khabib Nurmagomiedow, zapowiadał się wybornie. Pretendent to Tony Ferguson, według wielu jedyny w tym momencie zawodnik, którego stać na to, by pokonać Dagestańczyka.

Obaj panowie wiedzieli doskonale, jak podgrzać atmosferę przed tym wydarzeniem. Niestety, stało się jasne, że przynajmniej na razie panowie nie spotkają się oko w oko. Była to kolejna bezskuteczna próba zestawienia tych zawodników i wydaje się, że można już mówić o fatum, które ciąży nad tą walką.

Z powodu pandemii koronawirusa odwoływane są sportowe wydarzenia na całym świecie, Dana White długo zwlekał z podjęciem decyzji dotyczących mniejszych gal, które miały odbyć się w najbliższych tygodniach. Ostatecznie jednak szef UFC ugiął się i odwołał trzy z nich, zaplanowane na 21 i 28 marca oraz na 11 kwietnia. UFC 249 pozostaje w grze, ale bez publiczności przy zachowaniu maksymalnych zasad bezpieczeństwa. I (niestety) ze zmienioną kartą walk.

Na początku pandemii Khabib Nurmagomiedow udał się do rodzinnego Dagestanu. Niestety, wraz z pogorszeniem się sytuacji, granice zostały zamknięte i zawodnik nie może podróżować do innych krajów.

Dana White, choć nie dopiął swego, zdołał zorganizować zastępstwo, które z pewnością pozwoli fanom UFC otrzeć łzy i łatwiej przeżyć rozczarowanie. Rywalem Fergusona zostanie Justin Gaethje. Zawodnik ten wygrał swoje trzy ostatnie pojedynki, podobnie jak jego rywal imponuje widowiskowym stylem.

Na całym świecie z powodu koronawirusa nie odbywają się niemal żadne mecze czy turnieje sportowe. Dotychczas odnotowano ponad 1,27 mln zainfekowanych, a zmarło ponad 70 tysięcy osób. Tymczasem władze UFC planują trzymać się swojego harmonogramu, chociaż bez kibiców. Dana White przyznał, że znalazł nowe miejsce w zastępstwie Barclays Center w Nowym Jorku.

- Potrzebuję jeszcze jednego lub dwóch dni, aby zabezpieczyć prywatną wyspę na nasze gale. Przenosimy tam potrzebną infrastrukturę. Planuję walki co tydzień, a wszyscy zawodnicy, trenerzy i cały personel obsługujący wydarzenia będą regularnie testowani pod kątem obecności wirusa - stwierdził White.

Fanom kina z pewnością przychodzi na myśl "Wejście Smoka" z legendarnym Brucem Lee, gdzie na prywatnej wyspie organizowane były turnieje walki.

ps

Polecane

Wróć do strony głównej