Piłkarz Porto nie wytrzymał rasistowskich obelg. "Jesteście zhańbieni"

2020-02-17, 10:50

Piłkarz Porto nie wytrzymał rasistowskich obelg. "Jesteście zhańbieni"
Moussa Marega. Foto: PAP/EPA/HUGO DELGADO

Do kolejnych godnych potępienia wydarzeń doszło w portugalskiej Primeira Liga. Moussa Marega, napastnik FC Porto, był od początku meczu z Vitorią Guimares ofiarą rasistowskich wyzwisk. Po godzinie gry Malijczyk nie wytrzymał.

Choć przeciwdziałanie rasizmowi na piłkarskich stadionach to jeden z priorytetów władz zarówno UEFA, jak i FIFA, to ostatnie wydarzenia potwierdzają, że walka ta wciąż jest daleka od wyplenienia nagannych zachowań.

Niestety, weekend przyniósł kolejny przypadek, który komentują wszystkie sportowe media. Chodzi o wydarzenia, do których doszło w Portugalii, podczas spotkania wyjazdowego spotkania FC Porto w Guimaraes.

W ataku zespołu wicemistrza kraju grał Moussa Marega, 28-letni malijski napastnik, który większą część kariery spędził właśnie w Portugalii. 

Zgodnie z tym, co napisał piłkarz, był obrażany przez kibiców gospodarzy od początku spotkania. Kulminacja nastąpiła jednak niedługo po tym, jak Marega w 60. minucie zdobył gola na 2:1. Trudno mówić o tym, że cieszył się z tego gola - podbiegł w stronę trybun i pokazywał na swoją skórę, co było wymownym komentarzem do zachowania kibiców z Guimaraes.

Można było domyślić się, że fani Vitorii nie byli wniebowzięci, rasistowskie wyzwiska przybrały na sile, w stronę napastnika poleciało też kilka przedmiotów. Sędzia zdecydował się zaś... ukarać piłkarza żółtą kartką. Kilka minut później Malijczyk postanowił zejść z boiska.

Koledzy z boiska próbowali jeszcze przekonać go do pozostania na murawie, cała sytuacja trwała blisko dwie minuty. Interweniować próbował też trener Sergio Conceicao, ale ostatecznie musiał dokonać nieplanowanej zmiany, wprowadzając do gry Wilsona Manafę.

"Mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę was na boisku. Jesteście zhańbieni! Chciałbym też podziękować sędziom za to, że nie bronili mnie i dostałem żółtą kartkę za to, że broniłem swojego koloru skóry" - pisał później na swoim profilu na Instagramie Marega, ilustrując wszystko zdjęciem, na którym odpowiada kibicom w wulgarny sposób. Można zrozumieć akurat to zachowanie, podobnie jak fakt, że część jego komentarza nie nadaje się do cytowania.

"Jesteśmy ludźmi i zasługujemy na szacunek. Jesteśmy oburzeni tym, co się wydarzyło - mówił po spotkaniu trener gości. Co ciekawe, zarówno Marega, jak i Conceicao byli związani z Vitorią. Malijczyk występował w Guimaraes w ramach wypożyczenia w sezonie 2016/17, zdobył wtedy 14 goli i był wyróżniającym się zawodnikiem. Conceicao rok wcześniej prowadził zespół jako trener.

Jak widać, rasizm wciąż jest obecny na stadionach, w ostatnim czasie na włoskich boiskach spotkał się z nim m.in. Romelu Lukaku, jesienią doszło do skandalicznych scen podczas meczu Rumunii ze Szwecją w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy, w październiku ubiegłego roku UEFA nałożyła na Bułgarię kary za rasistowskie zachowanie kibiców w trakcie spotkania z Anglią.  

FC Porto zareagowało na wydarzenia, publikując na swoim oficjalnym profilu na Twitterze film, w którym klub sprzeciwia się rasistowskim zachowaniom.

ps 

Polecane

Wróć do strony głównej