Ekstraklasa: bez emocji w Płocku. Cracovia nie wykorzystała szansy na miejsce w fotelu lidera

2019-11-09, 17:01

Ekstraklasa: bez emocji w Płocku. Cracovia nie wykorzystała szansy na miejsce w fotelu lidera
Piłkarz Wisły Płock Mikołaj Kwietniewski (L) i Sylwester Lusiusz (P) z Cracovii podczas meczu Ekstraklasy. Foto: PAP/Piotr Augustyniak

Wisła Płock zremisowała bezbramkowo z Cracovią w sobotnim meczu 15. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. 

Posłuchaj

Trener Cracovii Michał Probierz cieszy się, że jego zespół nie stracił bramki po wielu dośrodkowaniach Dominika Furmana. Płocczanie mieli bowiem sporo szans po stałych fragmentach gry, wykonywali m.in. aż 15 rzutów rożnych (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Kibice obu drużyn nie kryli po meczu faktu, z spotkanie nie porwało
  • Cracovia polowała na fotel lidera Ekstraklasy, ale podział punktów wystarczył piłkarzom z Krakowa na wskoczenie na pozycję wicelidera 

Pierwsi do głosu doszli w każdym razie zawodnicy Cracovii, kiedy to po sporym zamieszaniu w polu karnym niecelnie uderzał Michał Helik. Po kwadransie gry ponownie zaatakowali goście. W gąszczu piłkarzy najlepiej odnalazł się w naszej szesnastce Rafael Lopes. Portugalczykowi zabrakło jednak precyzji. Nafciarze do ataku ruszyli dopiero po ponad dwudziestu minutach gry. Najpierw z rzutu rożnego dobrze dośrodkował Dominik Furman. Piłkę przytomnie zgrywał Damian Michalski, ale ostatecznie akcji nie zdołał zamknąć Michał Marcjanik.

Kilka minut później dobrą indywidualną akcję przeprowadził na lewej stronie Mikołaj Kwietniewski. Do jego centry nie doszedł jednak Mateusz Szwoch, którego uprzedził Michal Peškovič. Na sam koniec pierwszej połowy ładnie z głębi pola ruszył Ricardinho, który zwolnił akcję i odegrał na lewą stronę do niepilnowanego Furmana. Jego strzał z lewej nogi był jednak zbyt lekki, wobec czego przeciwny bramkarz spokojnie złapał piłkę.

Po zamianie stron Nafciarze byli już nieco aktywniejsi niż na początku pierwszej części meczu, czego dowodem było kilka dośrodkowań z rzutów rożnych, gdzie po jednym z nich minimalnie z piłką minął się Ricardinho. W odpowiedzi ruszyli piłkarze Cracovii. Dobrze trudne do opanowania górne podanie przyjął Lopes. Napastnik uderzył jeszcze lewą nogą z woleja, ale zrobił to dość nieczysto i golkiper Wisły nie musiał nawet interweniować. Swojej szansy szukał także Ángel García Cabezali, ale Hiszpan został w porę zablokowany. Świetną interwencją popisał się na przedpolu Thomas Dähne. Dobre prostopadłe podanie ze środka boiska otrzymał wybiegający za plecy obrońców gospodarzy Mateusz Wdowiak, ale pierwszy do piłki dobiegł Niemiec i oddalił zagrożenie.

Następna akcja miała już miejsce po przeciwnej stronie, gdzie o mały włos własnego bramkarza nie pokonał interweniujący głową David Jablonský. Po kolejnym rzucie rożnym płasko z linii pola karnego strzelił także Alan Uryga, ale ta próba nie sprawiła niestety żadnych kłopotów Peškovičowi. Na kilkanaście minut przed końcem meczu dobre górne podanie posłał do Lopesa wprowadzony wcześniej Milan Dimun. Portugalski napastnik pod naciskiem obrońców strzelił jednak bardzo niecelnie. Podobnie jak i Pelle van Amersfoort, który starał się zaskoczyć golkipera Wisły strzałem głową.

Ostatecznie bramki w tym spotkaniu nie padły i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Po meczu Wisła Płock - Cracovia (0:0) powiedzieli:

Michał Probierz (trener Cracovii).
„Gra defensywna dla nas to była dzisiaj podstawa. Zespół gospodarzy miał bardzo dużo stałych fragmentów gry, my się z tego wybroniliśmy i to jest bardzo istotne. Wiemy, jak dobrze Dominik bije te piłki. W samej grze mieliśmy początek dobry i końcówkę, a tak to rwane były te akcje, były ciągle faule i ten mecz rzeczywiście był trudny na takim terenie, gdzie w środku była bardzo duża walka. Gra toczyła się na małej przestrzeni i bardzo często samo złe przyjęcie decydowało o stracie piłki, tak my 2-3 razy sami zrobiliśmy.

- Brakowało nam w ofensywie zgrania, przespaliśmy pierwszą połowę. Jak się nie oddaje celnego strzału przez cały mecz, to nie da się wygrać. Dlatego czasami trzeba doceniać ten remis, ale na pewno za same momenty grania, to też musimy popracować teraz nad tym, żeby przeciwnicy się na nas inaczej nastawiali. Musimy zrobić kolejny krok do przodu. Kontuzja Siplaka nam też dzisiaj pokrzyżowała grę, ale Kamil dał bardzo dobrą zmianę i to jest na plus. Teraz jest przerwa i musimy się podczas niej dobrze przygotować na ostatnie pięć kolejek, żeby grać trochę lepiej. Bardzo potrzebna jest nam teraz chłodna głowa i dobrze, że zawodnicy też trochę wypoczną, dostali trzy dni wolnego. Później się spotykamy w Krakowie na treningach".

Radosław Sobolewski (trener Wisły).
„Niestety nie udało się wygrać dzisiaj tego meczu. Bardzo zależało nam na zwycięstwie. Tak naprawdę od pierwszego dnia przygotowań po meczu ze Śląskiem, wszystko podporządkowaliśmy temu, żeby ten mecz wygrać. Natomiast należy się duży szacunek dla naszego zespołu, że przeciwstawili się tej bezpośredniej grze opartej na dłuższych podaniach przez cały mecz za linię obrony. Cracovia gra takie mecze co tydzień, my jednak musieliśmy się trochę przestawić. Bardzo dziękuję chłopakom za konsekwentną realizację założeń taktycznych, zwłaszcza w naszej dzisiejszej grze obronnej.

Wisła Płock: Thomas Daehne - Cezary Stefańczyk, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Damian Michalski - Damian Rasak, Dominik Furman, Mikołaj Kwietniewski (77. Maciej Ambrosiewicz), Mateusz Szwoch - Angel Garcia Cabezali (69. Piotr Tomasik), Ricardinho (90. Oskar Zawada).

Cracovia: Michal Peskovic - Cornel Rapa, David Jablonsky, Michał Helik, Michal Siplak (20. Kamil Pestka) - Janusz Gol, Sylwester Lusiusz (72. Milan Dimun), Sergiu Hanca, Pelle van Amersfoort, Rafael Lopes - Filip Piszczek (46. Mateusz Wdowiak).

Żółta kartka - Wisła Płock: Piotr Tomasik. Cracovia: Sergiu Hanca, Kamil Pestka, Cornel Rapa.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 4 212

Wyniki meczów 15. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

2019-11-08:
Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 3:1 (2:0)
ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
2019-11-09:
Wisła Płock - Cracovia Kraków 0:0
Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:1 (0:0)
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 5:1 (1:0)

Pozostałe mecze kolejki
2019-11-10:
KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa (12.30)
Lech Poznań - Korona Kielce (15.00)
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin (17.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 15 9 2 4 28-14 29 +14
2. Piast Gliwice 15 8 4 3 19-11 28 +8
3. Cracovia Kraków 15 8 3 4 22-14 27 +8
4. Śląsk Wrocław 15 7 6 2 21-14 27 +7
5. Wisła Płock 15 8 2 5 20-22 26 -2
6. Pogoń Szczecin 14 7 4 3 16-12 25 +4
7. Jagiellonia Białystok 15 6 5 4 25-20 23 +5
8. Lechia Gdańsk 14 5 6 3 17-14 21 +3
9. Lech Poznań 14 5 4 5 24-18 19 +6
10. KGHM Zagłębie Lubin 14 5 3 6 23-21 18 +2
11. Raków Częstochowa 14 6 0 8 15-19 18 -4
12. Górnik Zabrze 15 3 7 5 14-19 16 -5
13. Arka Gdynia 15 3 4 8 12-23 13 -11
14. ŁKS Łódź 15 3 2 10 15-26 11 -11
15. Wisła Kraków 15 3 2 10 14-26 11 -12
16. Korona Kielce 14 3 2 9 7-19 11 -12
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze

Mecze w następnej kolejce
2019-11-22:
Górnik Zabrze - Wisła Płock (18.00)
Lech Poznań - Piast Gliwice (20.30)
2019-11-23:
Korona Kielce - Raków Częstochowa (15.00)
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (17.30)
Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź (20.00)
2019-11-24:
Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia (15.00)
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków (17.30)
2019-11-25:
Cracovia Kraków - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)

ah

(ah)

Polecane

Wróć do strony głównej