Polska wyprawa na Lhotse przerwana. "Warunki są skrajnie niebezpieczne"

Polscy himalaiści przerwali wyprawę na Lhotse (8516 m), czwarty co do wysokości szczyt ziemi - poinformował w poniedziałek Polski Związek Alpinizmu.

2019-09-23, 14:24

Polska wyprawa na Lhotse przerwana. "Warunki są skrajnie niebezpieczne"
Lhotse . Foto: Flickr
  • Na Lhotse pod koniec sierpnia wyruszyła 11-osobowa ekipa
  • W bazie pod Everestem i Lhotse są dwie ekipy z Polski - grupa Polskiego Himalaizmu Zimowego im. Artura Hajzera, która w ramach przygotowań do zimowego K2 zamierza zdobyć Lhotse oraz wyprawa z Andrzejem Bargielem na czele, który chce zjechać z najwyższej góry świata na nartach 
  • Próba zdobycia Lhotse została uniemożliwiona przez skrajne warunki

"Dnia 22 września kierownik wyprawy Polskiego Himalaizmu Zimowego Lhotse2019 Marcin Kaczkan podjął decyzję o zakończeniu wyprawy. Warunki na Icefallu (lodowiec pod Everestem - przyp. red.) są skrajnie niebezpieczne, nad drogą prowadzącą do Obozu I wisi częściowo naderwany serak, który grozi zawaleniem na lodospad i operujących tam ludzi. Dodatkowo na obecnym etapie nie udało się wyjść powyżej Obozu I, a poprowadzenie dalszej drogi wymagałoby częstej obecności wspinaczy na zagrożonych odcinkach Icefallu. Mając na względzie bezpieczeństwo uczestników i brak szans na osiągnięcie szczytu, jedyną racjonalną i słuszną decyzją jest ta o zakończeniu wyprawy" - napisano w komunikacie podanym przez Polski Himalaizm Zimowy.

Na Lhotse pod koniec sierpnia wyruszyła 11-osobowa ekipa. W jej składzie byli m.in. Piotr Krzyżowski i Mariusz Hatala, zdobywcy zimą 2019 r. szczytu Chan Tegri (7010 m) w Tienszanie, najmłodszy, 21-letni Maciej Kimel z Krakowa oraz ratownicy górscy GOPR Mariusz Grudzień i Piotr Hercog. W grupie był także doświadczony Rafał Fronia, który zdobył już czwarty co do wysokości szczyt w 2017 r. i teraz próbował wspiąć się na najwyższy wierzchołek świata Mt. Everest (8848 m). Drogi na Lhotse i Czomolungmę - jak najwyższy szczyt globu nazywany jest przez Tybetańczyków - prowadzą tą samą trasą do obozu IV.

Kierownikiem wyprawy był natomiast 44-letni Marcin Kaczkan, zdobywca Nanga Parbat (2010) i K2 (2014), uczestnik dwóch zimowych wypraw na ten ostatni szczyt w Karakorum.

REKLAMA

Szczyt Lhotse był celem pierwszej unifikacyjnej wyprawy w 2019 roku, jednego z projektów programu Polski Himalaizm Zimowy im. Artura Hajzera. Miała ona pozwolić na wyselekcjonowanie grupy polskich himalaistów, którzy zimą 2020 roku będą próbować wejść na K2 (8611 m), jedyny niezdobyty o tej porze roku ośmiotysięcznik.

Przed zimową ekspedycją na K2 zostaną zorganizowane jeszcze dwie lub trzy wyprawy, w tym zimowa na jeden ze szczytów siedmiotysięcznych w Karakorum. Celem projektu PHZ jest, oprócz zdobycia K2, poszerzenie grupy alpinistów z doświadczeniem w górach najwyższych.

W tej samej bazie (Lhotse i Everest mają wspólny Base Camp) z ekipą PHZ jest Andrzej Bargiel, który zamierza zjechać na nartach z Mount Everestu (8848 m n.p.m.). Pierwszym człowiekiem, który zjechał z tej góry na nartach, był Słoweniec Davo Karnicar, który dokonał tego w 2000 roku. Bargiel zamierza być jednak pierwszym, który zjazd poprzedzi wejściem na Mount Everest bez wspomagania dodatkowym tlenem. bargiel kontynuuje swoją wyprawę.

REKLAMA

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze