ME U21: Sebastian Szymański czeka na starcie z Włochami. "Po meczu z Belgią powinni nabrać do nas respektu"

2019-06-18, 13:46

ME U21: Sebastian Szymański czeka na starcie z Włochami. "Po meczu z Belgią powinni nabrać do nas respektu"
Sebastian Szymański . Foto: PAP/EPA/ALESSIO TARPINI

W środę kolejnym rywalem piłkarskiej reprezentacji Polski podczas odbywających się we Włoszech mistrzostw Europy do lat 21 będą gospodarze turnieju. - Po zwycięstwie z Belgią Włosi powinni nabrać do nas respektu - przyznał w "Kronice sportowej" pomocnik biało-czerwonych Sebastian Szymański. 

Posłuchaj

Sebastian Szymański w rozmowie z Tomaszem Kowalczykiem opowiedział o meczach z Belgią i Włochami (Kronika Sportowa/PR1)
+
Dodaj do playlisty

Szymański nie ukrywał radości po pokonaniu "Czerwonych Diabłów". 

- To było dla nas ciężkie spotkanie. Cieszymy się z trzech punktów, bo udane rozpoczęcie turnieju jest bardzo ważne. Teraz skupiamy się na Włochach. Chcemy ich zaskoczyć i zgarnąć kolejne trzy punkty - zapewnił pomocnik. 

Piłkarz, który od przyszłego sezonu będzie występował w Dynamie Moskwa, w meczu z Belgami zdobył trzecią bramkę dla biało-czerwonych. Pomocnik chwalił jednak zachowanie kolegów w tej akcji.

- Cieszę się ze zdobytej bramki, ale świetną robotę wykonali wcześniej Konrad Michalak i Szymon Żurkowski - przyznał skromnie. 

Sebastian Szymański zapewnił, że zespół zagrał z ogromnym zaangażowaniem. - Dużo nas kosztowało to spotkanie. Każdy dał z siebie dwieście procent, więc pod koniec byliśmy zmęczeni. Cieszę się, że pokazaliśmy charakter i przetrwaliśmy do końca - nie ukrywał radości.

W środę biało-czerwonych czeka spotkanie z Włochami. Gospodarze imprezy w pierwszym meczu pokonali Hiszpanię 3:1. 

- Po tym zwycięstwie Włosi muszą nabrać do nas respektu. Obiecuję, że zostawimy serducho na boisko i powalczymy o trzy punkty. Po zwycięstwie z Belgią uwierzyliśmy w siebie - nie ukrywa młodzieżowy reprezentant Polski.

Szymański zdaje sobie sprawę z siły Italii. Wysoko ceni umiejętności takich piłkarzy jak Federico Chiesa czy Nicolo Zaniolo. 

- Mają bardzo dobrych zawodników o dużej wartości, takich jak Zaniolo czy Chiesa. My jesteśmy jednak bardzo dobrą drużyną i zrobimy wszystko, by te jednostki przykryć - odważnie zapowiedział.

20-latek zdaje sobie sprawę, że niedzielna wygrana rozbudziła apetyty kibiców. - W meczu z Belgią pokazaliśmy zimną krew i mam nadzieję, że tak samo będzie z Włochami. Cały naród uwierzył w to, że możemy ugrać coś więcej, i zrobimy wszystko, aby tak było - zakończył. 

pm 

Polecane

Wróć do strony głównej