Boks: sensacja w Nowym Jorku. Ruiz znokautował Joshuę i odebrał mu pasy mistrzowskie

To z pewnością jedna z największych niespodzianek w historii boksu. Meksykanin podjął się walki z Brytyjczykiem po tym jak na dopingu złapano Jarrella Millera. Co najważniejsze na walkę z Joshuą, Ruiz miał zaledwie miesiąc na przygotowanie. Jak się okazuje wygląd w tej dyscyplinie nie ma żadnego znaczenia. 

W dwóch pierwszych rundach obaj pięściarze starali wybadać rywala. Zarówno mistrz jak i pretendent do tytułu ostrożnie wyprowadzali ciosy, ale ta odsłona nie przyniosła żadnych rozstrzygnięć. 

Spektakl zaczął się na początku trzeciej rundy, kiedy Joshua wyprowadził kombinację ciosów, z kolei Ruiz po raz pierwszy wylądował na deskach. Meksykanin jednak szybko się otrząsnął i po chwili ponownie stanął do walki. Wydawało się, że Brytyjczyk zakończy pojedynek i wykorzysta szansę, jednak w odpowiedzi sam przyjął kilka ciosów i to mistrz tym razem upadł na deski. Po chwili gdy był ponownie gotowy do wymiany ciosów, Ruiz zasypał go serią, która kolejny raz posłała Joshuę na deski, ale chwilę po tym jak wstał, wybrzmiał gong kończący rundę.

Kolejne trzy rundy były ostrożne w wykonaniu Joshuy, który wyraźnie odczuł ciosy Ruiza. Jeszcze w szóstej rundzie Brytyjczyk starał się kontrolować pojedynek, ale pod koniec ponownie do ataku ruszył Ruiz, który wyprowadzał uderzenia na korpus, co odczuwał Joshua. 

Koniec nastąpił w siódmej odsłonie, kiedy Ruiz wykorzystał szansę i ruszył na Joshuę. Meksykanin przełamał gardę rywala i serią sierpów trafił mistrza, posyłając go na deski. Po liczeniu Brytyjczyk stanął na nogi, ale Ruiz wyprowadził prawego sierpowego i Joshua znów znalazł się na deskach. Brytyjczyk co prawda podniósł się, ale sędzia uznał, że to koniec walki. 

Dzięki wygranej z Joshuą, Ruiz Jr zdobył pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. 

(mb), Twitter/bokser.org