Powrót Roberta Kubicy inspiracją dla Macieja Kota. "Natchnienie do cięższej pracy"

2019-05-27, 15:00

Powrót Roberta Kubicy inspiracją dla Macieja Kota. "Natchnienie do cięższej pracy"
Maciej Kot . Foto: Marcin Kadziolka/Shutterstock.com

Skoczek narciarski Maciej Kot prywatnie jest wielkim fanem Formuły 1. Brązowy medalista olimpijski w drużynie z igrzysk w Pjongczangu przyznał, że powrót Roberta Kubicy do "królowej motorsportu" stanowi dla niego motywację. - Historia Roberta pomaga w trudnych chwilach - powiedział Kot w rozmowie z Polskim Radiem. 

Posłuchaj

Maciej Kot opowiedział w rozmowie z Mateuszem Ligęzą o swoim zainteresowaniu Formułą 1 (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W 2019 roku kierowcy rywalizują w 70. sezonie mistrzostw świata Formuły 1. Po ośmiu latach przerwy wraca jedyny polski kierowca w historii F1 Robert Kubica. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na torach.  

Powiązany Artykuł

formuła 1 serwis 1200.jpg

27-letni skoczek z Limanowej przyznał, że od wielu lat jest fanem polskiego kierowcy. 

- Jestem wielkim fanem Roberta Kubicy. Śledzę jego poczynania, odkąd zaczął jeździć w Formule 1 - zapewnił. 

Kot jest pod wrażeniem powrotu 33-letniego kierowcy do rywalizacji w najbardziej prestiżowej serii wyścigowej. Wydawało się, że wypadek, jakiego Kubica doznał w lutym 2011 roku, na zawsze przekreśli jego szanse na ściganie się w Formule 1.

- Z wielkim entuzjazmem śledziłem historię jego powrotu. Jestem pod wielkim wrażeniem, że był w stanie tego dokonać, Zasługuje na wielki szacunek bez względu na to, jakie wyniki osiąga teraz Williams - zauważył. 

Kubica ukończył już sześć z 21 zaplanowanych wyścigów. Ze względu na kiepskie osiągi bolidu nie ma jednak szans na miejsca w punktowanej dziesiątce.

- Mam nadzieję, że Williams stworzy lepszy samochód, by Robert pokazał, na co go stać - uważa Kot. 

Zwycięzca dwóch konkursów z cyklu Pucharu Świata nigdy nie oglądał na żywo wyścigu Formuły 1, choć, jak przyznaje, jest to jego "ciche marzenie".

- Jestem wielkim fanem motoryzacji, ale nigdy nie byłem na wyścigu Formuły 1. Nadrzędnym celem jest jednak przygotowanie do sezonu i wiem, że długie podróże nie zawsze służą regeneracji. Cały czas to odkładam i myślę, że jeszcze przyjdzie czas, abym pojechał na tor F1 - zapewnił skoczek.

Według Kota Robert Kubica może być wzorem do naśladowania. 

- Robert imponuje mi doświadczeniem i spokojem, z jakim jeździ. Robert jest w stanie utrzymać bolid w ryzach i osiągać dobre czasy. To, jak Robert współpracuje z inżynierami, jest czymś spektakularnym, czego wielu kierowcom brakuje - nie krył podziwu 27-latek.

Maciej Kot jest pod wrażeniem drogi, jaką Kubica przeszedł, by wrócić do elitarnej serii. 

- To historia na film. Jest to motywacja dla wielu młodych ludzi, by, pomimo przeciwności, realizować swoje marzenia. Powrót pokazuje, jak wielkim człowiekiem jest Robert. On już wygrał, nie musi wygrywać wyścigów, by być zwycięzcą - przyznał. 

Kubica i jego powrót jest czynnikiem, który może motywować sportowców do jeszcze cięższych treningów. 

- Nie brakuje mi motywacji, ale cała historia Roberta pomaga w ciężkich dniach, by iść naprzód. Mam nieporównywalnie łatwiej od Roberta. Czasami potrzebuję natchnienia i jego historia jest do tego fenomenalna - zakończył Kot.

Następna runda mistrzostw świata Formuły 1 - Grand Prix Kanady - odbędzie się 9 czerwca na torze im. Gillesa Villeneuve'a w Montrealu.

pm


Polecane

Wróć do strony głównej