MŚ w snookerze: Judd Trump pokonał Johna Higginsa w finale. Pierwszy w karierze tytuł Anglika
2019-05-06, 20:56
Anglik Judd Trump po raz pierwszy w w karierze został mistrzem świata w snookerze. W finale turnieju rozgrywanego w Sheffield pokonał Szkota Johna Higginsa 18-9.
29-letni Anglik zrewanżował się tym samym Higginsowi za porażkę w finale MŚ w 2011 roku. Do tej pory był to jedyny występ Trumpa w decydującym meczu imprezy rozgrywanej tradycyjnie w Crucible Theatre w Sheffield.
Po pierwszym dniu finału Anglik prowadził 12-5. Popisem Trumpa podczas niedzielnej odsłony rywalizacji była zwłaszcza druga sesja, którą wygrał 8-1.
Higgins nie zamierzał się jednak poddawać. W 18 framie próbował wbić breaka maksymalnego (147 pkt). Ta sztuka się Szkotowi nie udała, jednak zapisał partię na swoje konto. Higgins nie poszedł jednak za ciosem. Trump utrzymywał wyraźną przewagę. Po trzeciej sesji prowadził 16-9.
Życiowy sukces Trump przypieczętował w poniedziałkowy wieczór, wygrywając dwa kolejne frame'y. Ostatecznie zwyciężył 18-9, kompletując tzw. potrójną koronę. Anglik posiadał bowiem już wcześniej w dorobku dwa z trzech najbardziej prestiżowych zawodów snookerowych. W 2011 roku wygrał UK Championship, a w 2019 roku zwyciężył w nierankingowym Mastersie.
Finał stał na bardzo wysokim poziomie. Zawodnicy uzyskali łącznie jedenaście breaków stupunktowych, z czego siedem osiągnął Trump. Do tej pory finałowy rekord wynosił osiem "setek". W całym turnieju padło aż 100 breaków stupunktowych, o 14 więcej niż podczas rekordowych pod tym względem edycji z 2015 i 2016 roku.
pm