Piotr Zieliński w PSG: spekulacje czy realna możliwość?

2018-11-07, 15:51

Piotr Zieliński w PSG: spekulacje czy realna możliwość?
Piotr Zieliński . Foto: Gennaro di Rosa/Shutterstock.com

O tym, że dany piłkarz osiągnął pewien pułap świadczy m.in ilość opracowań na jego temat w mediach. Piotr Zieliński jest na etapie negocjowania nowego kontraktu z Napoli, a polskie media ochoczo podjęły spekulacje na temat przyszłości pomocnika, o którym piszą pomniejsze włoskie portale sportowe.

Hasło "Zieliński za Cavaniego" brzmi prawie niedorzecznie, ale że zawodnik jest na etapie ustalania warunków kontraktu to pewne doniesienia są więcej niż naturalne, zwłaszcza że pochodzą z portali lokalnych, powiązanych z klubem. Portale te prezentują chyba klasyczne "życzeniowe myślenie". Z jednej strony zrozumiała jest tęsknota za urugwajskim snajperem - El Matador był bożyszczem pod Wezuwiuszem w latach 2011 - 14, kiedy zdobył w barwach SSC Napoli blisko 80 goli w Serie A. Zawodnik przeniośł się do Neapolu z Palermo, gdzie wygrał rywalizacje o skład z Radosławem Matusiakiem. Partenopei prowadził wówczas Walter Mazzarri, a tercet Hamsik - Lavezzi - Cavani był na ustach całej Europy ze względu na widowiskowy i skuteczny styl gry, który jednak Aurelio de Laurentiisowi i miastu tytułu nie dał. Scudetto wciąż pozostaje niedoścignionym celem - podobnie jak wymierny sukces w europejskich pucharach. Obydwa cele zostały powierzone najlepszemu z trenerów jakich Napoli miało w ostatnim dziesięcioleciu.

Przy curriculum Carlo Ancelottiego, wspomniany Mazzarri oraz Maurizio Sarri, to szkoleniowcy niemal "prowincjonalni". "Carletto" zdobywał tytuły mistrzowskie z AC Milan, Realem Madryt, PSG, Chelsea i Bayernem. Trzy razy wygrał tez LM - dwa razy z Milanem i "decima" z Realem Madryt. Prezes Napoli zauważył klasę szkoleniowca i odczuwa chyba presję dania mu do dyspozycji napastnika na miarę warsztatu. Dries Mertens to typ szybkościowca, a strzela ponad stan możliwości, przebąkuje też o zakończeniu kariery w Chinach. Arkadiusz Milik też nie gwarantuje dwudziestu goli w sezonie - ciężko w ogóle powiedzieć co gwarantuje. A zespół chcący się liczyć musi mieć napastnika, który strzeli około czterdzieści goli w sezonie (liga krajowa , puchar i LM). Cavani jest takim napastnikiem, podobnie jak "CR7", "RL9", Harry Kane, Louis Suarez...najwyższa światowa półka.

Sęk w tym, że "towary" z tej półki kosztują: w zakupie i apanażach, które Urugwajczyk pobiera w PSG na poziomie 10 milionów euro rocznie. "Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś zrezygnował z 3-4 milionów euro i nie słyszałem o zainteresowaniu Zielińskim przez PSG" - powiedział portalowi Tuttonapoli.net znany dziennikarz Alfredo Pedulla' - spec od rynku transferowego we Włoszech. Nawiązał do tego, że Napoli mogłoby zapłacić Matadorowi "jedynie" 6-7 milionów euro. Co z wartościami i kontraktami piłkarzy? Dominuje hasło "wymiana", ale neapolitańskie portale ponosi fantazja: piszą bowiem, że "Zieliński jest obecnie znacznie więcej warty niż Cavani" - tak napisał serwis Calciomercatonews.com (co dziwi, zwłaszcza w kontekście, że Transfermarkt.de wycenia Polaka na 40 a Urugwajczyka na 60 milionów euro)

To dość kontrowersyjne zważywszy na skuteczność i osiągnięcia Cavaniego na niwach reprezentacyjnej i klubowej. Piotr Zieliński nie ma takiego curriculum, a eksplozja jego talentu jest w rękach Carlo Anecelottiego. Polak ma klauzulę odstępnego wynoszącą 63 miliony, ale jest ona właśnie renegocjowana wraz z kontraktem. Jeśli pułap nowej będzie w okolicach 120 milionów, to wtedy Napoli może czekać na wysłanników z Paryża - mówi się bowiem też o chęci sprowadzenia Angela di Marii. Cavani ma - jak wspomniałem - obecnie estymowaną wartość na poziomie 60 milionów euro i dwa lata kontraktu z PSG. Ma też 31 lat i deklaruje chęć gry przez kolejne 2-3 lata. Czy wróci do Neapolu za mniejsze pieniądze? Dla neapolitańczyków byłaby to bajka, taka jaką się opowiada dzieciom, a El Matador ma dwóch synów, którzy z mamą mieszkają właśnie w Neapolu.

Dla Piotra Zielińskiego Paryż niech pozostanie destynacją stricte turystyczną: Draxler, Verratti, Meunier i spółka, to prognostyk kłopotów, o których najlepiej opowie koledze Grzegorz Krychowiak. Ancelotti wierzy w Piotrka, stawia na niego, buduje jego introwertyczną psyche. Tuchel to nie jest trener dla Zielińskiego. Jeśli nie Carletto, to jedynym szkoleniowcem dla rozgrywającego reprezentacji Polski, mógłby być Jurgen Klopp - fan talentu zawodnika, i trener, który ma rękę do kształtowania i prowadzenia Polaków.

Hubert Borucki, PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej