Avatar zarobił 232 miliony dolarów przez trzy dni

2009-12-20, 23:18

Avatar zarobił 232 miliony dolarów przez trzy dni

Avatar wystartował fenomenalnie. W weekend otwarcia zarobił co najmniej 232 miliony dolarów.

Avatar wystartował fenomenalnie. W trzy dni film przyniósł ponad 232 miliony dolarów. Wypadłby lepiej, gdyby nie śnieżyce, które w weekend sparaliżowały Stany Zjednoczone.

Dystrybutor filmu 20th Century Fox może być pewien wielkich zysków. Według danych z niedzieli Avatar zarobił przez trzy dni co najmniej 232,2 mln dolarów. Co najmniej 73 miliony dolarów przyniosły projekcje w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie, a 159,2 milionów dolarów pokazy w 106 krajów na innych kontynentach.

To bardzo dobry wynik na otwarcie. Dla porównania hit zeszłego miesiąca, "2012" Roberta Emmericha, o którym przecież nie było aż tak głośno, w pierwszy weekend zarobił 165 milionów dolarów w kinach poza Ameryką Północną. Ostatecznie zysk z kas za oceanem wyniósł 600 mln dolarów.

Produkcja plus marketing: prawie 450 milionów dolarów


Jak ocenili eksperci z IMDB, Avatar to najdroższy film w historii Hollywood. Dystrybutor filmu 20thCentury Fox oraz partnerzy Dune Entertainment i Ingenious Film Partners mogą więc teraz odetchnąć z ulgą. Przeznaczyli na produkcję filmu 310 mln dolarów (280 milionów po odliczeniu ulgi podatkowej). Dodatkowo Fox na marketing i dystrybucję na całym świecie wydał około 150 milionów dolarów.

Rokowania bardzo dobre


Widzowie będą najprawdopodobniej nadal garnąć się do kin na Avatara. Jak wynika z badań dystrybutora, większość widzów chciała zobaczyć film koniecznie w technologii 3D - to z tych pokazów ma pochodzić 70 procent zysków. To bardzo dobrze rokuje dla studia Fox, bo bilety na seanse 3D są droższe niż na projekcje 2D. Poza tym oznacza to, że widzowie nie chcą czekać na premierę filmu na DVD.

Śnieg przeszkodził pobiciu rekordu w Stanach

W Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie od piątku do niedzieli Avatar zarobił o najmniej 73 miliony dolarów. Niektóre źródła mówią już o 95 milionach, bo podliczanie zysków nadal trwa. Dochody tylko z piątkowego wieczora obliczono na 27 milionów dolarów.

Ponad połowę widowni w Stanach Zjednoczonych w weekend (57 procent) stanowili mężczyźni powyżej 25 roku życia (62 procent), około 60 procent oglądała film w wersji 3D.

Jak oceniają eksperci, Avatar mógł pobić rekord wszechczasów tzw. otwarcia w Stanach Zjednoczonych.  Przeszkodziła temu jednak śnieżyca, która sparaliżowała niektóre rejony w Stanach Zjednoczonych. W niektórych miejscach sprzedaż wszystkich biletów do kin spadła nawet o 86 procent, tak było np. w Baltimore. Ostatecznie rekord kasowy otwarcia nadal należy do filmu "Jestem legendą" z Willem Smithem w roli głównej. W 2007 roku podczas pierwszego weekendu pokazów zdobył ponad 77 mln dolarów.

Avatar przeszedł sprawdzian

Avatar był ważnym testem, czy produkcje 3D, do tej pory głównie filmy familijne, zainteresują także inną grupę odbiorców.

Chris Aronson, szef dystrybucji studia Fox, zapewnia, że reakcja widowni, według przeprowadzonych w weekend sondaży była bardzo dobra. "Ludzie przekazują sobie nawzajem informacje o filmie na taką skalę, jakiej jeszcze w tym biznesie nie widziałem - mówi Aronson.
Avatar zbiera bardzo entuzjastyczne recenzje również w branżowych opiniotwórczych mediach takich jak Wired, Gizmodo i wielu innych.

ag, IMDB, Hollywood Box Office, LATimes

Polecane

Wróć do strony głównej