Tajemnicza śmierć na Mazowszu. 68-latek nie żyje
2013-10-09, 21:42
Wojewoda mazowiecki zbada sprawę tajemniczej śmierci w powiecie żyrardowskim. 7 września w Adamowie Parcelu zmarł 68-letni mężczyzna.
Posłuchaj
Rodzina 68-latka twierdzi, że zbyt długo czekał na przyjazd karetki i pomoc lekarzy. Firma, która odpowiada za zabezpieczenie medyczne tego rejonu odpiera zarzuty. Według relacji dyspozytora i ratowników, wezwanie dotyczyło nie utraty przytomności, a bólu brzucha. Dojazd karetki trwał nie dwie godziny, ale 30 minut. Według ratowników, kiedy zespół reanimacyjny dotarł na miejsce, pacjent nie żył już od kilku godzin.
Wątpliwości wokół przyczyn tej tragedii wyjaśni specjalny zespół. Wszystko w trosce o jakość ratownictwa medycznego na Mazowszu - zapowiada rzeczniczka wojewody. Ivetta Biały nie zgadza się z opinią żyrardowskich samorządowców, którzy winą za śmierć mieszkańca Adamowa obarczają niewydolny system ratownictwa w regionie. Jej zdaniem jego organizacja jest sprawna, a zmiany wprowadzone w zeszłym roku służą dobru pacjentów.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/aj