Irańska agencja: CNN zmieniła sens słów prezydenta Iranu

2013-09-26, 11:05

Irańska agencja: CNN zmieniła sens słów prezydenta Iranu

Irańska agencja Fars twierdzi, że CNN wymyśliła część wtorkowego wywiadu prezydenta Hasana Rowhaniego. Miała zmienić sens jego wypowiedzi, bo w rzeczywistości nie użył on określenia "Holokaust" - pisze "New York Times".

Dla porównania agencja Fars zamieszcza własne tłumaczenie rozmowy Rowhaniego z dziennikarką Christiane Amanpour. Prezydent miał powiedzieć, że to historycy powinni oceniać "zdarzenia historyczne", określenie "Holokaust" w wywiadzie nie padło.

Według irańskiej agencja CNN włożyła Rowhaniemu w usta słowa, według których godne pogardy jest zabijanie ludzi "bez względu na to, czy są oni Żydami, chrześcijanami czy muzułmanami". Skąd mogły wziąć się rozbieżności?

"New York Times" pisze, że Rowhani mówił po persku, a przedstawiciele CNN twierdzą, że rozmowę przekładał tłumacz oddelegowany przez irański rząd. Dyskusja w sprawie komentarza odzwierciedla fakt, że "Holokaust jest kwestią skrajnie delikatną w kontekście stosunków irańsko-amerykańskich" - dodaje dziennik. Zauważa przy tym, że wersja tłumaczenia zamieszczona przez Fars przypomina sposób, w jaki wypowiadał się poprzednik Rowhaniego, czyli Mahmud Ahmadineżad.

"Odmowa Ahmadineżada w kwestii uznania Holokaustu stała się symbolem nieugiętej wrogości ze strony Teheranu. Dla Izraela stanowi to dowód, że Iran chce jego wyeliminowania i właśnie z tego powodu Izrael jest tak zdeterminowany, by uniemożliwić Iranowi pozyskanie broni nuklearnej" - pisze  "New York Times".

Delikatne ożywienie między Iranem a USA

Od kilkunastu dni obserowane są zmiany w dialogu na linii Iran - USA, choć nie doszło jednak w Nowym Jorku na marginesie sesji ONZ, do spotkania amerykańskiego i irańskiego prezydenta. Podczas sesji Barack Obama mówił, że ma nadzieję, iż pomiędzy USA i Iranem uda się zbudować relacje oparte na wzajemnych interesach i wzajemnym szacunku.

Warunkiem jest stworzenie mechanizmu dzięki któremu świat będzie mieć pewność, że Iran nie wejdzie w posiadanie broni jądrowej. Kilka godzin później, prezydent Iranu Hasan Rouhani krytykował Stany Zjednoczone za działania na arenie międzynarodowej ale deklarował gotowość do rozmów. Prezydenci zadeklarowali, że Stany Zjednoczone i Iran podejmą dyplomatyczne rozmowy na temat irańskiego programu nuklearnego.

Ministrowie spraw zagranicznych państw - stałych członków Rady Bezpieczeństwa, mają się spotkać z szefem irańskiej dyplomacji w Nowym Jorku. Tematem rozmowy będzie irański program nuklearny.
Waszyngton i Teheran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1980 roku. Rok wcześniej rewolucja islamska obaliła szacha Mohammada Rezę Pahlawiego wspieranego przez Amerykanów.

''

PAP/MP

Polecane

Wróć do strony głównej