Komisja ds. służb specjalnych spotka się z gen. Noskiem, ale... jeszcze nie teraz

2013-09-25, 14:25

Komisja ds. służb specjalnych spotka się z gen. Noskiem, ale... jeszcze nie teraz
Szefowa sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych, posłanka PO Elżbieta Radziszewska. Foto: PAP/Tomasz Gzell

Jak poinformowała szefowa speckomisji Elżbieta Radziszewska z PO, w piątek komisja zaopiniuje wniosek o odwołanie szefa SKW, a na następnym posiedzeniu się z nim spotka.

Posłuchaj

Komisja ds. służb specjalnych spotka się z gen. Januszem Noskiem, ale później. Szefowa speckomisji Elżbieta Radziszewska (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Komisja ds. służb specjalnych zajmie się w piątek wnioskiem o odwołanie szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), gen. Janusza Noska. Wniosek na ręce premiera Donalda Tuska złożył w ubiegłym tygodniu minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
SLD domaga się, by na piątkowym posiedzeniu obecny był sam szef SKW. Poseł PiS Marek Opioła dodaje, że normalnym zwyczajem jest wysłuchanie osoby, wobec której wydaje się opinię. Jednak szefowa komisji Elżbieta Radziszewska stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby. - Teraz będziemy mieli spotkanie z przedstawicielami wnioskodawców, a gen. Nosek będzie gościem komisji na następnym posiedzeniu - powiedziała.

Zapytana dlaczego nie można najpierw wysłuchać gen. Noska, a dopiero potem zaopiniować wniosek o jego odwołanie, odparła, że "speckomisja nie ma uprawnień komisji śledczej. Nie ma też w obyczaju stosowania konfrontacji, jak przy śledztwie".
Nie wiadomo, jakie powody stoją za decyzją Tomasza Siemoniaka odnośnie odwołania szefa SKW. Według doniesień medialnych odwołanie Noska może mieć związek z konfliktem między szefem SKW i wiceszefem MON gen. Waldemarem Skrzypczakiem, chociaż bezpośrednim powodem miały być nieprawidłowości związane z ustawianiem przetargów na ochronę lotniska w Malborku, których SKW miało nie wykryć.

SKW podejrzewa Skrzypczaka o lobbing na rzecz koncernów zbrojeniowych. Złożyła w tej sprawie dwa zawiadomienia. Wiceszef MON zaprzeczył, by lobbował za jakąkolwiek firmą, przyznał, że osobiście zna niektórych szefów firm zbrojeniowych i pracujących dla nich lobbystów.  Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej