Zaginięcie Iwony Wieczorek. Apel matki dziewczyny

2013-07-15, 14:24

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Apel matki dziewczyny
Iwona Wieczorek. Foto: Facebook

- Jeśli moja córka nie żyje, apeluję do zabójcy: daj w jakiś sposób znać, gdzie ukryłeś zwłoki - powiedziała w wywiadzie dla gazety.pl Iwona Wieczorek-Kinda.

W wywiadzie dla portalu gazeta.pl matka zaginionej Iwony Wieczorek, Iwona Wieczorek-Kinda podkreśliła, że głęboko wierzy, że jej córka się w końcu odnajdzie. - Kiedyś znajomi powiedzieli mi: "Możesz czekać nawet piętnaście lat", tak się wtedy wściekłam, że wyrzuciłam ich z mieszkania. No i odbieram teraz od losu lekcję pokory - przyznała.
Wieczorek-Kinda dodała, że najgorsza jest niepewność i wyczekiwanie. - Jeśli moja córka nie żyje, apeluję do zabójcy: daj w jakiś sposób znać, gdzie ukryłeś zwłoki, pomożesz mojej rodzinie żyć normalnie, a i tobie będzie lżej na sumieniu - zaapelowała.
Zapytana o ocenę akcji poszukiwawczej, Wieczorek-Kinda powiedziała, że trudno jej jest ją ocenić, ponieważ nie wie dokładnie, co zrobiono. - Na początku na pewno sopocka policja nie zrobiła praktycznie nic, ten tydzień zwłoki mógł być kluczowy. Później jednak wykonano ogrom pracy, tyle że bez efektów - stwierdziła.
Matka zaginionej przyznała, że bardzo liczy na efekty pracy trzyosobowego zespołu analityków Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Nie znali akt sprawy wcześniej, będą mogli na to wszystko spojrzeć świeżym okiem. Gdzieś tam w aktach jest na pewno wątek, którego nie doceniono, który zlekceważono, choć może wyjaśnić los mojej córki - powiedziała.
19 latka zniknęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku po wyjściu z jednej z dyskotek. Ostatni raz widziano ją ok. godz. 4 nad ranem, jak szła ścieżką z Sopotu do Jelitkowa.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

gazeta.pl, kk

Polecane

Wróć do strony głównej