Katastrofa smoleńska. "Raport Millera jest wciąż aktualny"

2013-04-10, 06:10

Katastrofa smoleńska. "Raport Millera jest wciąż aktualny"
Brzoza, o którą miał zawadzić Tu-154M. Foto: Włodzimierz Pac/PR

Członkowie komisji prof. Marek Żylicz i Maciej Lasek uważają, że w ciągu trzech lat nie pojawiły się żadne nowe dowody, które podważałyby ich wcześniejsze ustalenia.

Posłuchaj

Maciej Lasek o katastrofie smoleńskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Obecny przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadów Lotniczych Maciej Lasek mówi, że raport jest w stu procentach aktualny. - Przyczyny katastrofy boleśnie krzyczą w zapisach parametrów lotu, głosów w kabinie i śladach na ziemi. Tutaj nie ma nic nowego. Jak każdy materiał, raport nie jest doskonały. Gdzieś mogą być drobne błędy, ale nie mają one znaczenia - ocenia Lasek.
Członek komisji Jerzego Millera jednoznacznie odrzuca tezę o zamachu. - To na pewno nie był zamach. Żadne dowody, które zostały zgromadzone przez komisję nie wskazują na to - mówi Lasek.
Trzecia rocznica katastrofy smoleńskiej. Relacja na żywo>>>
Inny członek komisji, prof. Marek Żylicz także uważa, że zespół pod kierownictwem ministra Millera trafnie zdiagnozował przyczyny katastrofy, leżące zarówno po stronie polskiej jak i rosyjskiej. - Kilkanaście przyczyn, a każda z nich wystarczyłaby, żeby doprowadzić do nieszczęścia. Tyle ich było i to głównie po stronie polskiej, chociaż także po rosyjskiej - mówi.
Żylicz uważa, że komisja mogłaby wznowić prace, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, na przykład te dotyczące teorii o zamachu. Chociaż - jak dodaje - najpierw musiałaby otrzymać jakieś konkretne dowody. - Ponieważ są różne teorie dotyczące ostatnich sekund lotu i wybuchu wymaga to jednak wyjaśnienia. Tym bardziej, że już jedna trzecia społeczeństwa w to wierzy, a jedna trzecia nie wie jak było - dodaje.
Według raportu komisji Jerzego Millera bezpośrednią przyczyną katastrofy smoleńskiej było zejście samolotu poniżej minimalnej wysokości zniżania. Maszyna zniżała się za szybko w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią. Zbyt późno rozpoczęto procedury odejścia na drugi krąg.
ZOBACZ SERWIS SPECJALNY: KATASTROFA SMOLEŃSKA>>>
IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej