Incydent na UW. Prof. Środa: ładnie śpiewali i tańczyli

W sali Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego o godzinie 17 miał rozpocząć się wykład teoretyczki etyki, filozofki, publicystki i feministki Magdaleny Środy "Moralność życia publicznego" zorganizowany w ramach cyklu "8 wykładów na nowe tysiąclecie". Jednak kilka godzin po godz. 17 do sali wdarło się kilka zamaskowanych osób. Członkowie grupy próbowali rozwinąć flagę, zostali jednak wypchnięci za drzwi przez straż uniwersytecką. Już w korytarzu zaczęli skakać i krzyczeć: "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!". Niedługo potem opuścili budynek.

Incydent na UW wywołał falę komentarzy. Całą sprawę na Facebooku kilka godzin po zajściu postanowiła skomentować Magdalena Środa. - Plemię chłopców bez twarzy próbowało dostać się na mój wykład na Uniwersytecie Warszawskim. Tak ładnie śpiewali i tańczyli - powinni wystartować w jakimś talent show. Cofam słowa "powinni wystartować w jakimś talent show". Chłopcy i dziewczęta bez twarzy, którzy próbowali wystąpić na moim wykładzie, już to zrobili. Styl kosmopolityczny - napisała profesor.

Jak informuje portal gazeta.pl, napastnicy zostawili w budynku ulotki, w których wyjaśnili, że demonstracja jest reakcją na odwołanie przez władze Uniwersytetu Warszawskiego debaty z przedstawicielami Ruchu Narodowego, organizowanej przez Niezależne Zrzeszenie Studentów (NZS).

Do debaty miało dojść 20 lutego. Mieli wziąć w niej udział: Krzysztof Bosak ze stowarzyszenia Marsz Niepodległości, rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego Marian Kowalski, a także prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki. Przeciwko organizacji spotkania zaprotestowało m.in. Stowarzyszenie Młodzi Zieloni 2004 - Ostra Zieleń. Ostatecznie - po rozmowach z władzami UW - NZS wycofało się z organizacji debaty.

aj