Szwedka pokonała Buranowskie Babuszki

2012-05-27, 07:27

Szwedka pokonała Buranowskie Babuszki
57 konkurs Eurowizji w Azerbejdżanie: zwyciężyła Loreen ze Szwecji. Foto: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Loreen zwyciężyła w finale 57.edycji Eurowizji. Wykonała piosenkę w klubowych rytmach. Drugie miejsce zajęła Rosja, trzecie - Serbia.

Posłuchaj

Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy o rosyjskich Buranowskich Babuszkach (IAR)
+
Dodaj do playlisty

57. konkurs Eurowizji zakończył się w sobotę późnym wieczorem w stolicy Azerbejdżanu, Baku. Udział w  finale wzięli przedstawiciele 26 państw Europy; głosowały 42 kraje.

Loreen zaśpiewała dyskotekowy hit "Euphoria", przynosząc Szwecji piąte zwycięstwo w historii Eurowizji - ostatni raz Szwedzi zdobyli Grand Prix w 1999 roku. W 1974 roku zwyciężył zespół Abba, który zaprezentował piosenkę "Waterloo".

Drugie miejsce w tegorocznej edycji zajął rosyjski zespół Buranowskie Babuszki z przebojem "Party For Everybody", a trzecie - reprezentant Serbii Zeljko Jaksimović , który zaśpiewał "Nije Ljubav Stvar".

Konkurs Eurowizji odbył się w tym roku w Baku, co wywołało spore kontrowersje. W tygodniu poprzedzającym koncert finałowy, aż do ostatniego dnia imprezy, dochodziło do wystąpień przeciwników autorytarnego prezydenta Azerbejdżanu, Ilhama Alijewa oraz do zatrzymań .

Sobotniej gali finałowej nie zakłóciły podobne incydenty, a żaden z uczestników nie wykorzystał sceny do wygłoszenia politycznego manifestu. Takich wypowiedzi zakazał organizator konkursu, Europejska Unia Nadawców (EBU).

W przerwie poprzedzającej przyznanie punktów wystąpił Emin Agalarow, znany azerski piosenkarz, a prywatnie zięć Alijewa.

Galę, nadawaną z Crystal Hall nad Morzem Kaspijskim, oglądało około 120 milionów widzów w całej Europie. Kolejny finał odbędzie się w Szwecji. Przyszłoroczne koncerty półfinałowe zaplanowano na 14 i 16 maja, a finał - na 18 maja.

Na marginesie konkursu wyrażano obawy o konsekwencje potencjalnego zwycięstwa Grecji lub Hiszpanii. Oba te kraje borykają się z zadłużeniem i korzystają z międzynarodowej pomocy finansowej. W kuluarach pytano, czy byłyby w stanie zorganizować kolejną edycję.

PAP/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej