Strauss-Kahn oskarżony o udział w stręczycielstwie

2012-03-27, 07:05

Strauss-Kahn oskarżony o udział w stręczycielstwie
Dominique Strauss-Kahn. Foto: Marie-Lan Nguyen/Wikimedia Commons

Chodzi o aferę hotelu Carlton. Podczas tzw. libertyńskich wieczorów w Lille, Paryżu i Waszyngtonie uczestnikom zabawy towarzyszyły prostytutki.

Byłemu szefowi Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique'owi Strauss-Kahnowi postawiono wstępne zarzuty (oznacza to, że sędziowie śledczy mają powód przypuszczać, iż przestępstwo zostało popełnione, lecz zezwalają na dalsze formalne dochodzenie) udziału w "stręczycielstwie w zorganizowanej grupie przestępczej". Strauss-Kahn podczas przesłuchania zaprzeczył wszystkim oskarżeniom. Jak tłumaczył, nie wiedział, iż kobiety, które spotykał podczas tzw. libertyńskich wieczorów były prostytutkami.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jak poinformowała prokuratura, były szef MFW pozostanie na wolności. - Po przesłuchaniu pan Dominique Strauss-Kahn został objęty nadzorem sądowym. Nie wolno mu kontaktować się z innymi oskarżonymi w tej sprawie, świadkami i prasą - sprecyzowała prokuratura. Sędziowie śledczy wyznaczyli ponadto "kaucję w wysokości 100 tysięcy euro".
Afera hotelu Carlton została ujawniona w październiku 2011 roku, gdy policja zatrzymała w Belgii jednego z domniemanych szefów tej siatki, właściciela domów publicznych Dominique'a Alderweirelda. W trakcie śledztwa przesłuchiwane osoby podały nazwisko Strauss-Kahna jako jednego z uczestników "libertyńskich wieczorów" w Paryżu i Waszyngtonie, organizowanych przez siatkę stręczycieli z siedzibą w Lille, m.in. w tamtejszym hotelu Carlton.
14 maja 2011 roku Strauss-Kahna zatrzymano na nowojorskim lotnisku im. Johna F. Kennedy'ego i aresztowano w związku z zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę Nafissatou Diallo. Ostatecznie zarzuty przeciwko niemu wycofano w związku z wątpliwościami, co do wiarygodności oskarżającej go pokojówki. Na skutek tego skandalu DSK zrezygnował z pełnienia obowiązków dyrektora zarządzającego MFW. Wcześniej uchodził we Francji za faworyta w wyborach prezydenckich.
PAP,kk

Polecane

Wróć do strony głównej