Śledztwo ws. zmian w polityce prywatności Google

2012-03-01, 17:50

Śledztwo ws. zmian w polityce prywatności Google
Wyszukiwarka google. Foto: google.com

Zdaniem unijnej komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding przesyłanie danych o internautach z jednego serwisu do drugiego łamie prawo Wspólnoty.

Posłuchaj

Rafał Motriuk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Google od czwartku może przesyłać dane o internautach z jednego swojego serwisu do drugiego. Czyli jeśli zgromadzi informacje o użyktowniku poczty Gmail, będzie je mógł przesłać do innego serwisu na przykład You Tube czy Blogger. Zdaniem Google’a poprawi to jakość wyszukiwania treści internetowych, bo rezultaty w wyszukiwarce Google, będą mogły być dopasowane do potrzeb użytkownika.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Komisarz Reding ma jednak zastrzeżenia. Mówi, że decyzja ta jest niezgodna z przepisami dotyczącymi przejrzystości. Dane są przesyłane stronom trzecim, a przecież nie na to zgadzali się użytkownicy - podkreśla. Reding dodaje, że podobnego zdania są francuscy regulatorzy, którzy prowadzą śledztwo w tej sprawie.

Firma Google w specjalnym oświadczeniu wyraża przekonanie, że wszystkie nowe przepisy są zgodne z unijnym prawem. Eksperci tymczasem zwracają uwagę, że historię przeglądania w wyszukiwarce Google można łatwo wymazać. Trzeba zalogować się, wejść na stronę google.com/history i usunąć wszystkie dane kilkoma kliknięciami myszy.

IAR,kk

Polecane

Wróć do strony głównej