Słomka o więzieniu: traktowali mnie jak terrorystę

2012-02-04, 11:26

Słomka o więzieniu: traktowali mnie jak terrorystę
. Foto: (blog Adama Słomki)

To był najgorszy rygor. Rewidowano mnie przy każdym wyjściu i wejściu do celi. Nie zgodzono się na widzenia. Traktowano mnie jak zamachowca - mówi Adam Słomka.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Przypomnijmy, że Adama Słomkę skazano na 14 dni więzienia za to, że utrudniał ogłoszenie wyroku na autorów stanu wojennego. Karę odbywał w areszcie śledczym przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.

- Normalnie powinienem trafić do zakładu półotwartego. Ale byłem traktowany jak przestępca, który dokonał co najmniej zamachu na prezydenta Polski - mówi "Super Expressowi" Słomka.

- Nie mogłem wychodzić z celi. Przez cały ten czas nie miałem nawet jednego widzenia. Nawet za komuny były widzenia. A ja teraz tylko 3 razy mogłem zadzwonić do żony. Każda z tych rozmów trwała 5 minut. To jest skandal. Stosowano wobec mnie straszny rygor - opowiada Adam Słomka.

- Do tego pozbawiono mnie wszelkich zajęć kulturalnych, sportowych, oświatowych i na dodatek kontaktu ze światem zewnętrznym. Nie wiem, dlaczego byłem tak źle traktowany. Przecież nie przedstawiono mi zarzutu karnego, tylko złamanie dobrych obyczajów - dodaje.

"Super Express"/ aj

Polecane

Wróć do strony głównej