"Zwierzęta się lepiej traktuje niż ciała ofiar Smoleńska"

2011-12-22, 16:14

"Zwierzęta się lepiej traktuje niż ciała ofiar Smoleńska"
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Foto: Włodzmierz Pac, Polskie Radio

Córka Zbigniewa Wassermanna - posła PiS, który zginął w katastrofie smoleńskiej - Małgorzata Wassermann, stwierdziła, że ilość rozbieżności między ustaleniami polskich i rosyjskich ekspertów ją poraziła.

- Generalnie jest to poświadczenie od początku do końca nieprawdy. I w ogółach, i w szczegółach - oceniła Wassermann prace Rosjan.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, otrzymała całościową ekspertyzę z badania ekshumowanych zwłok Zbigniewa Wassermanna. Według NPW w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Wassermanna były błędy, nie podają one jednak w wątpliwość głównych wniosków.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jak powiedziała Wassermann ekspertyza, opisuje nieprawidłowości, których dopuścili się Rosjanie w swojej opinii z sekcji zwłok jej ojca. - To są rzeczy, których Rosjanie nie zauważyli, jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, bardzo duży opis czego nie zauważyli jeżeli chodzi o wewnętrzne obrażenia, opis co Rosjanie zauważyli, a zauważyć nie mogli, bo albo tego nie ma, albo takich badań nie wykonali. Szacuję to na 2 czy 4 proc. zgodności z tym, co zawiera opinia polskich biegłych - podkreśliła.

Zapytana o szczegóły dotyczące bezpośrednich przyczyn śmierci jej ojca zawartych w polskiej ekspertyzie, o to, czy spowodował ją pojedynczy uraz, odpowiedziała: Nigdy się prawdopodobnie nie dowiecie czy oni przeżyli tę katastrofę i ile minut lub godzin żyli po tej katastrofie i czy w związku z tym była im udzielana jakakolwiek pomoc. Wassermann zwróciła też uwagę, że nadal nie ma opinii ABW ws. telefonów osób, które zginęły pod Smoleńskiem.

- Myślę, że zwierzęta się lepiej traktuje niż traktowano ciała naszych bliskich i to również wynika z polskiej opinii - powiedziała Wassermann. - Stąd oświadczenie prokuratury, która mówi o tym, że są delikatne rozbieżności, jest niezmiernie łaskawe dla strony rosyjskiej - oceniła.

Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>

Podkreśliła, że prokuratura ma obowiązek i zamierza wystąpić z wnioskiem o wszczęcie postępowania na terytorium Rosji wobec autorów opinii z sekcji zwłok jej ojca. Wassermann dodała, że polską opinię uważa za niepełną.

Rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa wskazał, że polska ekspertyza pozwala jednoznacznie wykluczyć, iż "mechanizm powstania obrażeń ciała śp. Zbigniewa Wassermanna miał związek z działaniem materiałów pirotechnicznych, wysokiej temperatury lub tym podobnych czynników".

PAP,kk

Polecane

Wróć do strony głównej