Antykorupcyjna organizacja rozwiązana. Klęska dzieła Pitery

2011-11-29, 06:55

Antykorupcyjna organizacja rozwiązana. Klęska dzieła Pitery

Polski oddział Transparency International przestał istnieć - poinformowała centrala organizacji.

- Stwierdzono, że TI Polska jest zbyt słaba i niedofinansowana, by reprezentować TI i wypełniać ważną misję w Polsce - mówi Miklos Marschall, wicedyrektor organizacji.

Paweł Kamiński, ostatni wiceprezes polskiego oddziału, przyznaje, że TI od dłuższego czasu nie prowadziła już żadnej działalności. - Nie było chętnych do pracy, nie mieliśmy pieniędzy na działalność. Bardzo zaszkodziły nam krytyczne publikacje - mówi.

Według "Rz" gwoździem do trumny była publikacja w "Dzienniku" w 2009 r., w której znalazło się m.in. stwierdzenie, że TI Polska "za kilkadziesiąt tysięcy złotych wystawia certyfikat moralności firmom w kłopotach. Takie świadectwo otrzymał choćby klub piłkarski Widzew w samym szczycie afery korupcyjnej".

- Wytoczyliśmy procesy karne i cywilne autorowi - mówi Kamiński.

Marschall dopytywany, czy artykuły o nieprzejrzystym finansowaniu i podejrzeniu konfliktu interesów miały wpływ na rozwiązanie TI Polska, stwierdza: "Media są naszym największym sojusznikiem, nawet jeśli zadają trudne pytania. Brak akredytacji wyniknął z braku wewnętrznego potencjału, a nie czynników zewnętrznych".

Zapewnia, że Transparency zależy, aby TI odrodziła się w Polsce. - Pracujemy nad znalezieniem pracowników i ekspertów do nowej organizacji w Polsce - mówi.

Transparency International, międzynarodowa organizacja powołana do walki z korupcją ma na całym świecie ponad 100 oddziałów. Polski powstał 13 lat temu. Jego prezesem do 2005 roku była Julia Pitera.

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

wit

Polecane

Wróć do strony głównej