Śnieg sparaliżował USA. Sześć osób nie żyje

2011-10-31, 04:00

Śnieg sparaliżował USA. Sześć osób nie żyje

Burze śnieżne, które nawiedziły podczas minionego weekendu północno wschodnie rejony USA pozbawiły prądu ponad 3,2 mln gospodarstw domowych i firm.

Władze zapowiadają, że sytuacja wróci do normy dopiero za kilka dni, mimo, że opady śniegu ustały w niedzielę. Zanotowano co najmniej 6 ofiar śmiertelnych.

W wielu miejscach warstwa ciężkiego, mokrego śniegu sięga 60 cm. Opady wyrządziły znaczne szkody w drzewostanie bowiem liście wciąż znajdujące się jeszcze na drzewach "łapały" znacznie więcej śniegu niż drzewa ich pozbawione.

Władze wprowadziły stan wyjątkowy w New Jersey, Connecticut, Massachusetts i w części stanu Nowy Jork. Najgorsza sytuacja panuje w zachodnich rejonach stanu Massachusetts, gdzie spadło 68,6 cm śniegu.

Odwołano tysiące połączeń lotniczych i kolejowych. Trudna sytuacja panuje na drogach.
W północnych rejonach Wschodniego Wybrzeża USA pierwszych poważnych opadów śniegu należy spodziewać się zwykle na przełomie listopada i grudnia.

aj

Polecane

Wróć do strony głównej