Ostatnia droga profesora Bohdana Osadczuka
2011-10-25, 12:50
W Zakliczynie koło Myślenic pożegnano profesora Bohdana Osadczuka - Ukraińca, wielkiego przyjaciela Polski.
Posłuchaj
Urodzony na Kresach dawnej Rzeczypospolitej, mieszkający w Berlinie dziennikarz i publicysta całe życie poświęcił, by budować dobre relacje ukraińsko - polskie.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Radia Wolności>>>
"Profesor Bohdan Osadczuk - to patron polsko-ukraińskiego pojednania" - napisał prezydent Bronisław Komorowski w specjalnym liście odczytanym podczas pogrzebu ukraińskiego historyka. W imieniu prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej list odczytał Waldemar Matowski.
Prezydent przypomniał, że profesor Osadczuk liczył, iż to Polska będzie czuwać nad procesem integracji Ukrainy z Unią Europejską i razem z Ukrainą i innymi krajami UE budować płaszczyznę współpracy z Rosją.
Ukraina i Polska pogrążone w żałobie>>>
"To była postać kultowa"
Olga Kich-Maslej z Katedry Ukrainoznawstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego mówi, że profesor Osadczuk to postać kultowa dla młodych ukrainoznawców. - Jego myśli są szeroko cytowane w pracach magisterskich studentów - dodała Olga Kich-Maslej.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia o Jerzym Giedroyciu>>>
Wiceprzewodniczący Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych Sejmu Miron Sycz zaznaczył, że Bohdan Osadczuk był symbolem niezależnej myśli.
- Ciągle przypominał jak ważna jest Ukraina i Polska dla polityki europejskiej - podkreślił poseł Miron Sycz.
Bogumiła Berdychowska wspomina Bohdana Osadczuka>>>
Profesor Bohdan Osadczuk miał 91 lat. Był współpracownikiem Jerzego Giedroycia, Józefa Czapskiego. Przez pół wieku w paryskiej "Kulturze" publikował pod pseudonimem "Berlińczyk". 10 lat temu za zasługi dla pojednania polsko-ukraińskiego otrzymał Order Orła Białego.
mr