Breivik: Polska nie jest zainfekowana marksizmem

2011-07-25, 15:52

Breivik: Polska nie jest zainfekowana marksizmem
Anders Breivik. Foto: facebook.com

Tak napisał norweski zamachowiec w swoim internetowym manifeście liczącym 1500 stron. Breivik wzywa w nim do wojny, która ma uratować europejską cywilizację i daje rady jak to zrobić.

Na sporządzonej przez Andersa Breivika liście celów nie ma obiektów w Polsce. 

W rankingu państw wartych zaatakowania, by obudzić świadomość narodową, na pierwszym miejscu są Niemcy, potem Szwecja i Norwegia.

Polacy, Rosjanie i Włosi, pod względem rozmiękczenia tożsamości, z wymyślonym przez niego wskaźnikiem "70", uplasowali się na odległym miejscu. Najwyżej zostali ocenieni Słowacy i Słoweńcy.

Anders Breivik przestrzega przed inwazją islamu i wzywa do wojny, która ma uratować - jego zdaniem - w najwyższym stopniu zagrożoną europejską cywilizację. Narzędziem ma być terror i ideowi "rycerze sprawiedliwości".

W "Europejskiej Deklaracji Niepodległości" zamachowiec podaje, że Stalin, Hitler i Pol Pot byli ideowcami, ale byli też masowymi mordercami i właśnie jako takich trzeba ich pamiętać. "Rycerze sprawiedliwości" mają natomiast przed sobą "okrutną misję, ale nie pozostawiono im wyboru", bo "przemoc jest matką zmian". Anders Breivik uważa, że tylko w ten sposób można obudzić masy.

W jakie obiekty warto atakować?

Norweski zamachowiec wzywa w manifeście do ataków na siedziby najważniejszych instytucji unijnych, kwatery główne najsilniejszych partii, na doroczne międzynarodowe konferencje skupiające ponad 500 działaczy, budynki rządowe, siedziby stacji telewizyjnych, uniwersytety, szczególnie wydziały dziennikarskie, socjologii, studia polityczne i środkowo-europejskie, jako - w jego przeświadczeniu - opanowane przez marksistów.

Jako dobry cel wskazuje też zgromadzenia muzułmańskie powyżej 2 tysięcy wyznawców, pod koniec Ramadanu. Breivik zwracając się w internecie do swych ideologicznych przyjaciół, których nazywa też "patriotami, Templariuszami i rycerzami sprawiedliwości", pisze w ten sposób: "Islam próbuje zniszczyć Europę od 1300 lat. Trwa Trzeci Dżihad, czwartego nie będzie. To najdłuższa wojna w historii ludzkości, a przyszłość decyduje się teraz. Nie wiem czym to się skończy, wiem jedynie, że nie będę najsłabszym ogniwem w czymś, o co moi przodkowie walczyli przez 1300 lat".

/

Cytaty z Churchilla, Napoleona i  Putina

"To nie koniec, to nawet nie początek końca. To natomiast może być koniec początku" - przytacza słowa Churchilla. W manifeście nie brakuje także zdania z Napoleona: "Nie ma przekroczenia prawa, jeśli ktoś ratuje swój kraj". Breivik przypomina również wypowiedziane publicznie słowa Władymira Putina, gdy był prezydentem Rosji: "Europa zmierza w kierunku stania się kolonią swoich wcześniejszych kolonii". Kontynent, który stał się "Euarabią" musi umrzeć - podkreślił Norweg.

Krok po kroku do zagłady

Norweski zamachowiec w szczegółach doradza jak najłatwiej opracować zamach. Breivik podaje szczegółowe przepisy domowego wyrobu bomb, pisze o broni biologicznej i chemicznej, nawet o perspektywie wejścia w posiadanie małego ładunku nuklearnego.

Mężczyzna poleca zainteresowanie się Europą Środkową, gdzie można - w jego ocenie - nawiązać owocne kontakty z mafią, siatkami przestępców i gangami motocyklowymi, wśród "najlepszych" wymienia Węgry i Pragę czeską.

Wątek Polski

Breivik wspomina również Polskę, gdzie kupił nawozy sztuczne, by z nich wyprodukować bombę. W jego przekonaniu, w Polsce, Czechach, a także w Szwajcarii, można trenować strzelanie z samopowtarzalnych wersji wojskowych karabinów AK 47, co poleca uwadze swoich fanów na Facebooku.

Instrukcja zamachu

W "Europejskiej Deklaracji Niepodległości" Breivik poleca także swoim "internetowym przyjaciołom" przeprowadzanie błyskawicznych, "szokujących uderzeń" na pięć celów w ciągu 2 godzin. Według jego analiz, jest to możliwe, jeśli celem ataku są "zdrajcy" zaliczeni do kategorii "B", jako słabiej chronieni.

"Bądź w mundurze funkcjonariusza z wyeksponowanym nazwiskiem i dystynkcjami. Dzwoń domofonem, po 18.00 , kiedy obiekt jest w domu z rodziną, przedstawiaj się, mów, że eskortujesz go w bezpieczne miejsce, bo wiesz, że jest w niebezpieczeństwie. Używaj tłumika. Najłatwiej pójdzie z profesurą uniwersytecką. Reakcja zajmie policji 30-40 minut. Ty już wtedy będziesz przy trzecim celu" - instruuje Breivik w liczącym 1500 stron manifeście.

Zrzut
Zrzut z ekranu z filmu opublikowanego w internecie przez Breivika

"Wojna nie jest miła i nigdy nie była"

"Nie wahaj się zabić kobiety. Ona się nie zawaha. Na polu walki kieruj się logicznym cynizmem. Niech będzie jasne, jeśli nie jesteś gotów poświęcić siebie dla sprawy, Rycerze Templariusze nie są dla ciebie. Jeśli jesteś zdeterminowany, pamiętaj o tysiącach kamer na ulicach Europy, o śladach DNA, odciskach palców, śladach w internecie. Pamiętaj zarazem, że nawet siedmiogłowa bestia ma piętę Achillesa" - czytamy w manifeście norweskiego zamachowca.

Anders Breivik szacuje, że zamachowiec, który obrał cel kategorii "A" ma 10% szans na uniknięcie złapania, jeśli celem jest obiekt kategorii "B", szansa rośnie do 30%. Wzywa swych ideologicznych przyjaciół, by nie myśleli o ucieczce. "Nie licz na to" - pisze. "Skupiaj się na celu, który chcesz osiągnąć aż do końca, dopóki ci fizycznie nie przeszkodzą".

Przestrzega przed liczeniem na azyl polityczny w jakimkolwiek kraju: "Serbia jest pod częściową okupacją natowską, Rosja nie zaryzykuje bojkotu ze strony innych państw, Armenia i Izrael są też zależne od Zachodu. Nikt nie zaryzykuje by nas ukryć".

"Nikt nie uzna nas za Rycerzy Sprawiedliwości. Nie odzyskasz wolności aż do czasu zwycięstwa kulturowej konserwatywnej alternatywy. To może się zdarzyć w 2030, albo w 2080-ym" - czytamy w deklaracji ideowej Breivika.

Przewidując, że to jego ostatnie wejście na internetową stronę, w piątek 22 lipca o 12.51, Breivik napisał: "Rdzeniem naszej siły jest to, że uważamy się za umarłych. To czyni nas w pewien sposób nieśmiertelnymi. Więc bez litości, wahania, współczucia…  Jesteś nieznającym strachu rycerzem, niezniszczalnym narzędziem wojny. Jako niezłomny masz w sobie moc ideologicznego zniszczenia na masową skalę."

 

Tekst, który liczy 1500 kartek, sygnuje anglosaską wersją imienia i nazwiska: Andrew Berwick. I jeszcze tradycyjne, uprzejme - "serdecznie pozdrawiam".

mr

Polecane

Wróć do strony głównej