Bliska znajoma premiera trafi do aresztu?

2011-07-10, 17:30

Bliska znajoma premiera trafi do aresztu?
Fragment strony internetowej News of the World. Foto: fot. printscreen newsoftheworld.co.uk

Co najmniej 9-ciu dziennikarzy i trzech policjantów może trafić do aresztu w związku ze skandalem wokół tabloidu "News of the World"

Ponadto, jak pisze w internetowym wydaniu "Sunday Times", jedną z przesłuchiwanych dziennikarek brukowca będzie Rebekah Brooks - bliska znajoma premiera Wielkiej Brytanii, Davida Camerona.

Rebekah Brooks zasiada obecnie we władzach koncernu Roberta Murdocha. Jej przesłuchanie zaplanowano na najbliższe tygodnie.

Dziennikarze tabloidu, którym grozi więzienie w związku ze skandalem, są z kolei oskarżani o współpracę z detektywem prowadzącym podsłuchy na rzecz brukowca. Na światło dzienne podczas śledztwa wyszły też dokumenty wskazujące, że trzech oficerów policji dostawało za przekazywanie tajnych informacji przelewy na konto.
"Daily Mail online" zastanawia się tymczasem, czy inny wysoki rangą oficer policji, prowadzący kilka lat temu śledztwo w sprawie podsłuchów "News of the World", nie utrudniał dochodzenia.

Tymczasem, "Financial Times" informuje, że do Londynu przyleciał Robert Murdoch. Magnat prasowy - jak się podejrzewa - obawia się, że afera podsłuchowa może zagrozić jego planom przejęcia telewizji BSkyB. Robert Murdoch został sfotografowany, gdy limuzyną jechał do siedziby właściciela stacji.

Redakcja dziennika "News of the World" przeprosiła za aferę podsłuchową, która doprowadziła do zamknięcia tego tytułu. Przeprosiny ukazały się w dzisiejszym, ostatnim numerze gazety. O jej zamknięciu zdecydowano, gdy okazało się, że dziennikarze wynajmowali detektywów, by zdobywać informacje o znanych osobach w Wielkiej Brytanii.

Ostatni numer "News of the World" ma podwojony nakład. Gazeta przestaje się ukazywać po 168 latach istnienia, co odnotowano na pierwszej stronie ostatniego numeru. W prawym górnym rogu znalazł się napis "Największy dziennik świata 1843-2011". Główne miejsce na gazetowej "jedynce" zajmuje jednak wybity dużą czcionką tekst "Dziękujemy i żegnajcie". Pod nim - już dużo mniejszą czcionką - znalazły się słowa "Po 168 latach, w smutny, ale i dumny sposób żegnamy się z 7,5 milionami naszych czytelników". W tle znajdują się historyczne, pierwsze strony kolejnych wydań dziennika - między innymi tych dotyczących Michaela Jacksona, księżnej Sary Ferguson czy księcia Harry'ego.

IAR.mch

Polecane

Wróć do strony głównej