Szczyt państw wschodzących przeciw interwencji w Libii

2011-04-14, 07:27

Szczyt państw wschodzących przeciw interwencji w Libii
. Foto: fot. PAP/EPA/NELSON CHING

Na chińskiej wyspie Hajnan trwa jednodniowy szczyt przywódców grupy BRICS, skupiającej Brazylię, Rosję, Indie i Chiny.

Posłuchaj

Relacja Tomasza Sajewicza
+
Dodaj do playlisty

Po raz pierwszy w spotkaniu przywódców bierze udział prezydent Republiki Południowej Afryki, która dopiero w tym roku dołączyła do grupy. Rozmowy „wielkiej piątki” zdominowały tematy gospodarcze. BRICS chce odgrywać większą rolę w międzynarodowych instytucjach finansowych.

Przywódcy państw ugrupowania BRICS opowiedzieli się przeciwko użyciu siły w Libii a także w innych krajach Bliskiego Wschodu. Opowiedzieli się też za zwiększeniem roli ich państw w światowej gospodarce i systemie finansowym, który - ich zdaniem - powinien być zreformowany. - Popieramy zasadę, według której należy unikać stosowania siły - oświadczyli uczestnicy szczytu wyrażając równocześnie "głębokie zaniepokojenie z powodu niepokojów na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i Zachodniej".

Spośród uczestników szczytu jedynie RPA głosowała za rezolucją ONZ otwierającą drogę do bombardowań lotniczych w Libii, które mają wspierać siły rebeliantów walczących z reżimem Muammara Kafiego. Pozostałe państwa BRICS, a zwłaszcza Chiny i Rosja, wstrzymały się od głosu motywując to obawą o los ludności cywilnej.
Uważa się, że szczyt będzie miał kluczowe znaczenie dla stwierdzenia czy państwa BRICS, zaliczane do tzw. gospodarek wschodzących, będą w stanie przezwyciężyć dzielące ich sprzeczności i występować na zewnątrz jako jednolity blok mający wspólne cele.

"Chiny najmocniejszym graczem"

Dla Chin udział w tej grupie ma strategiczne znaczenie - uważa politolog Dominik Mierzejewski. - Jest to nowy twór, który pokazuje ewolucję międzynarodowego systemu gospodarczego. Chiny są najmocniejszym graczem, stanowią ponad 70 procent rozwoju gospodarczego całej grupy” - zauważa mieszkający w Chinach politolog. Mierzejewski zwraca uwagę, że w szczycie po raz pierwszy po rozszerzeniu grupy bierze udział RPA. „BRIC poszerza swoje horyzonty, zapraszając nowych aktorów, którzy podobnie jak Chiny są państwami rozwijającymi się - dodaje ekspert. Po dołączeniu do grupy Republiki Południowej Afryki, państwa członkowskie BRICS mają łącznie 18 procent udziału w światowym handlu, a 45 procent we wzroście gospodarczym, co daje im pozycję poważnego gracza wobec państw rozwiniętych. Terytorium państw członków grupy BRICS zamieszkuje 40 procent mieszkańców globu.

rr

Polecane

Wróć do strony głównej