Lindsay Lohan nie przyznała się do zarzutu kradzieży

2011-02-10, 05:30

Lindsay Lohan nie przyznała się do zarzutu kradzieży
Lindsay Lohan, Kadr z filmu "Wiem kto mnie zabił". Foto: źr. Print Screen YouTube

Popularna amerykańska aktorka filmowa, piosenkarka i modelka Lindsay Lohan nie przyznała się do zarzutu kradzieży naszyjnika wartości 2500 dolarów z jednego ze sklepów z biżuterią w Los Angeles.

24-letnia Lohan pojawiła się na krótko w sądzie, gdzie przedstawiono jej akt oskarżenia. W razie uznania za winną, grozi jej kara 3 lat więzienia. Oczekuje się że Lohan będzie odpowiadała z wolnej stopy po wpłaceniu kaucji.

Lohan miała dopuścić się tej kradzieży w styczniu br., krótko po wyjściu z kliniki, w której poddała się nakazanej przez sąd kolejnej kuracji odwykowej od alkoholu i narkotyków.
Zarzut kradzieży jest najpoważniejszy z dotychczasowych zarzutów wymiaru sprawiedliwości wobec aktorki. - Nie jest pani inna niż wszyscy i dlatego proszę aby nie nadużywała pani swojego szczęścia - powiedział Lohan sędzia Keith Schwartz.

Lohan ma za sobą długa historię konfliktów z prawem, a nawet krótkie pobyty za kratkami. Obecnie pozostaje wciąż na zwolnieniu warunkowym, pod nadzorem kuratora sądowego, po skazaniu jej w 2007 r. za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i posiadanie kokainy.

W razie uznania jej za winną kradzieży naszyjnika, będzie to oznaczało automatycznie naruszenie warunków zwolnienia warunkowego i powrót do więzienia. Kariera aktorska Lohan uległa zahamowaniu.

kh

Polecane

Wróć do strony głównej